OFICJALNIE: Siedmiu zawodników odchodzi z Zagłębia Sosnowiec - w tym najlepszy strzelec oraz asystent

W Zagłębiu Sosnowiec szykuje się rewolucja kadrowa. Klub poinformował, że Kamil Biliński, Mateusz Duda, Miguel Acosta, Patryk Mularczyk, Oleksij Bykow, Artem Suchocki oraz Joel Valencia opuszczą jego szeregi.

Zagłębie Sosnowiec w minionym sezonie spisywało się znacznie poniżej oczekiwań - celem był szybki powrót na zaplecze Ekstraklasy, a zespół zakończył rozgrywki dopiero na dziewiątej lokacie, co kosztowało utratę pracy Marka Saganowskiego.

W nadchodzącym sezonie za wyniki Zagłębia odpowiadać będzie Marek Gołębiewski, a jego zadanie będzie tym trudniejsze, że nie zostaną przedłużone kontrakty z siedmioma zawodnikami, w tym z najlepszym strzelcem oraz asystentem w zespole.

Chodzi tutaj o Kamila Bilińskiego oraz Joela Valencię. Napastnik w minionym sezonie zapisał na swoim koncie 13 bramek oraz asystę, jednak ma on na karku już 37 lat i pewnie miało to spore znaczenie przy podjęciu tej decyzji. Z kolei Ekwadorczyk kampanię zakończył z bilansem dwóch trafień i sześciu asyst w 31 ligowych występach.

Popularne

Previous

Tyle Grzegorz Krychowiak ma zarabiać w Wieczystej Kraków. Luksusowa oferta

POTWIERDZONE: Luquinhas po rozmowach z klubem Ekstraklasy

Wieczysta Kraków wybrała stadion na I ligę

123 mecze w Ekstraklasie! Wieczysta Kraków ogłosiła trzeci letni transfer [OFICJALNIE]

Nico Williams porozumiał się z nowym klubem!

61 meczów w Serie A, trafi do Wieczystej Kraków?!

Syn legendy jest do wzięcia. „To byłby ciekawy transfer Legii Warszawa”

To będzie trener Wieczystej Kraków w przyszłym sezonie? „Umówiliśmy się z prezesem”

Next

Pozostali zawodnicy, którzy rozstaną się z Zagłębiem, nie odgrywali znaczącej roli w zespole albo spisywali się znacząco poniżej oczekiwań. Kontraktów nie przedłużono także z Artemem Suchockim (bramka i dwie asysty w 28 spotkaniach), Patrykiem Mularczykiem (trafienie i dwa ostatnie podania w 25 występach), Miguelem Acostą (asysta w 19 spotkaniach), Mateuszem Dudą (15 występów) oraz Oleksijem Bykowem (dwie bramki w dziesięciu spotkaniach).