OFICJALNIE: Tim Howard kończy karierę

2019-10-07 08:27:39; Aktualizacja: 5 lat temu
OFICJALNIE: Tim Howard kończy karierę Fot. USA
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Tim Howard (Instagram)

Tim Howard zakończył swoją przygodę z futbolem w wieku 40 lat.

Doświadczony bramkarz poinformował kilkanaście miesięcy temu, że tegoroczne rozgrywki Major Soccer League będą jego ostatnimi w zawodowej karierze. 

40-letni zawodnik nie ukrywał, że wiązał duże nadzieje ze swoimi występami w barwach Colorado Rapids w tym sezonie i liczył na to, że pomoże awansować swojemu zespołowi do fazy play-off. Niestety drużyna z Dick's Sporting Goods Park nie zdołała osiągnąć tego celu i zakończyła pierwszą część zmagań na dziewiątym miejscu w tabeli Konferencji Zachodniej.

Ta lokata oznacza, że Colorado Rapids zakończyło już swój udział w rozgrywkach i tym samym Tim Howard może zawiesić definitywnie korki na kołku.

Amerykanin rozpoczynał swoją przygodę z futbolem w rodzimym kraju w North Jersey Imperials. Za sprawą dobrych występów w tym zespole został dość szybko wypatrzony przez skautów MetroStars (obecnie New York Red Bulls), gdzie przeniósł się w sierpniu 1998 roku.

Howard kontynuował swój rozwój w tym klubie, co pozwoliło mu najpierw otrzymać powołanie do reprezentacji Stanów Zjednoczonych, a następnie dostać nagrodę dla najlepszego bramkarza w Major Soccer League oraz trafić do najlepszej jedenastki rozgrywek.

Bramkarz miał świadomość, że aby móc stać się jeszcze lepszych golkiperem, to musi opuścić Amerykę Północną na rzecz występów w jednej z mocnych lig europejskich. Z tego też powodu korzystał najpierw z gościnności przedstawicieli Feyenoordu, a potem otrzymał propozycję podpisania kontraktu z Manchesterem United.

Amerykanin nie zastanawiał się zbyt długo nad tą ofertą i w lipcu 2003 roku przeniósł się do drużyny „Czerwonych Diabłów”, w której od razu wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie kosztem legendarnego Fabiena Bartheza i równie szybko pokazał, że nie jest wystarczająco dobrym fachowcem, aby móc bronić dostępu do bramki takiego utytułowanego klubu. Z tego też powodu w kolejnych dwóch sezonach pełnił jedynie funkcję zmiennika Roya Carrolla i Edwina van der Sara.

Howard nie był zadowolony ze swojej pozycji w szeregach ekipy z Old Trafford i dlatego przed startem sezonu 2006/2007 skorzystał z propozycji otrzymanej przez Everton, gdzie przeniósł się najpierw na zasadzie wypożyczenia, a potem został definitywnie wykupiony za ponad cztery miliony euro.

Reprezentant Stanów Zjednoczonych ogrywał przez kolejne dziesięć lat jedną z pierwszoplanowych ról w barwach „The Toffees”. W sumie dla drużyny z niebieskiej części Liverpoolu rozegrał 413 spotkań, w których zachował 134 czyste konta oraz... zdobył jednego gola w przegranym meczu ligowym przeciwko Boltonowi (1:2) w styczniu 2012 roku.

40-latek w trakcie swojej przygody z angielskim futbolem świętował zdobycie Pucharu Anglii (2003/2004), Pucharu Ligi Angielskiej (2005/2006) oraz Tarczy Wspólnoty (2004) z Manchesterem United i był dwukrotnie wybierany najlepszym graczem Evertonu w 2008 i 2014 roku.

Howard po opuszczeniu Anglii wrócił do rodzimego kraju i związał się z Colorado Rapids, gdzie występował przez cztery ostatnie sezony Major Soccer League.

Amerykanin ma na swoim koncie także 121 spotkań rozegranych w reprezentacji narodowej. Razem z nią brał udział w Pucharze Konfederacji (2003, 2009 - drugie miejsce), Mistrzostwach Świata (2006, 2010, 2014), Gold Cup (2007 - zwycięstwo, 2011 - drugie miejsce, 2017 - zwycięstwo) i Copa América Centenario (2016).