Łotysz do Polski trafił w 2017 roku. Przez dwa sezony był mocnym punktem Podbeskidzia Bielsko-Biała. W minionych rozgrywkach w barwach „Górali” strzelił 12 goli, co wystarczyło mu, by zostać królem strzelców I ligi.
Wychowanek Daugavy Ryga latem skusił się na ofertę z Legnicy, ale w zespole spadkowicza z Ekstraklasy jesienią nie zachwycał. W 19 meczach zdobył zaledwie dwie bramki i zanotował jedną asystę. Pod koniec kwietnia rozwiązał swoją umowę z zespołem z Dolnego Śląska.
Jak się okazuje, 25-latek długo nie pozostawał na bezrobociu. Dzisiaj związał się umową z aktualnym mistrzem Litwy - FK Sūduva. Póki co klub nie poinformował o długości kontraktu z napastnikiem.
53-krotny reprezentant Łotwy występował wcześniej również w takich klubów jak m.in. Riga FC, Dunajská Streda czy FK Jablonec.