OFICJALNIE: Viktor Fischer zakończył karierę w wieku 29 lat

W 2011 roku, w wieku siedemnastu lat, Duńczyk trafił z łatką wielkiego talentu do akademii Ajaxu Amsterdam. W pierwszym zespole 36-krotnego mistrza Holandii zawodnik zadebiutował w październiku 2012 roku i już w sezonie 2012/2013 zdołał zdobyć dwanaście bramek i zanotować sześć asyst we wszystkich rozgrywkach. Wielu widziało w nim następcę swojego rodaka, Christiana Eriksena, który w 2013 roku został wytransferowany do Tottenhamu, pomimo faktu, że obaj piłkarze grali na innych pozycjach.

Fischer nigdy nie osiągnął poziomu swojego reprezentacyjnego kolegi, a na przeszkodzie do tego stanęły mu przede wszystkim kontuzje. Pod koniec lutego 2014 roku nabawił się urazu uda, przez który pauzował około czternaście miesięcy. Zdołał się po nim jeszcze odpowiednio odbudować, ponieważ w kampanii 2015/2016 strzelił jedenaście goli i zanotował cztery asysty we wszystkich rozgrywkach.

Po tamtym sezonie sprzedano go to angielskiego Middlesbrough, gdzie zaliczył słabe dwanaście miesięcy (szesnaście meczów, trzy asysty, problemy zdrowotne), co poskutkowało kolejną przeprowadzką, tym razem do FSV Mainz, skąd zawinął się już po rundzie jesiennej (dwanaście spotkań, dwa trafienia).

Tym samym skrzydłowy po blisko siedmiu latach wrócił do ojczyzny, aby reprezentować barwy FC Kopenhagi. Trzy i pół roku spędzone w stolicy były dla niego całkiem udane, mimo pojawiających się co jakiś czas kontuzji, w 120 meczach zdobył dwadzieścia dziewięć bramek i zanotował czterdzieści cztery asysty, a najlepszy w jego wykonaniu okazał się sezon 2018/2019, gdy uzyskał dwadzieścia osiem punktów w klasyfikacji kanadyjskiej we wszystkich rozgrywkach (jedenaście goli i siedemnaście ostatnich podań).

Następnym przystankiem w jego karierze było Royal Antwerp, ale tam nie pokazał pełni swojego potencjału z uwagi na urazy (trzydzieści pięć spotkań, trzy bramki, osiem asyst) i minionej zimy wypożyczono go do końca 2023 roku do szwedzkiego AIK-u, gdzie również nie zachwycał (dwanaście gier, dwa trafienia).

Ostatnio w przestrzeni medialnej zaczęły pojawiać się informacje, że klub ze Sztokholmu chętnie skróciłby pobyt Fischera u siebie, lecz takim rozwiązaniem nie okazało się zainteresowane Royal Antwerp, które nie widziało już dla zawodnika miejsca we własnej drużynie.

Nawet wczoraj w szwedzkiej prasie pojawiły się informacje, że skrzydłowy przestał stawiać się na treningach i nie ma z nim kontaktu. Podobno piłkarz przebywał na festiwalu muzyki rockowej w duńskim Roskilde.

W czwartek Royal Antwerp wydał komunikat, że Viktor Fischer w wieku zaledwie dwudziestu dziewięciu lat postanowił zakończyć sportową karierę z powodu przewlekłych problemów zdrowotnych.

Z pewnością 21-krotny reprezentant Danii i uczestnik mundialu w Rosji powinien w trakcie swojej przygody z futbolem osiągnąć dużo więcej, ale nie każdy ma do tego odpowiednie zdrowie. Fischerowi pozostaje cieszyć się z sześciu krajowych trofeów (dwa mistrzostwa Holandii, po jednym Belgii i Danii oraz Superpuchar Holandii i Puchar Belgii), jakie zdobył w swojej seniorskiej karierze i odnaleźć się w życiu po drugiej stronie rzeki.