OFICJALNIE: Walia po 64 latach przerwy jedzie na Mistrzostwa Świata. Awans w atmosferze wielkiej kontrowersji [WIDEO]
2022-06-05 20:09:38; Aktualizacja: 2 lata temuReprezentacja Walii pokonała w finale europejskich baraży drużynę Ukrainy (1:0) i jako ostatni przedstawiciel ze Starego Kontynentu zapewnił sobie awans na tegoroczne Mistrzostwa Świata. „Smoki” powalczą o tytuł najlepszego zespołu globu po raz pierwszy od 1958 roku.
Wypowiedzenie wojny przez Rosję naszemu wschodniemu sąsiadowi skłoniło przedstawicieli europejskiego oraz światowego futbolu do przeniesienia decydujących spotkań play-offów ścieżki A z marca na czerwiec, by Ukraina mogła przystąpić do sportowej walki o wywalczenie przepustki na mundial w Katarze.
W terminie rozegrano jedynie starcie barażowe pomiędzy Walią a Austrią (2:1). Zwycięsko z niego wyszli ci pierwsi, więc pozostało im jedynie poczekać na wyłonienie przeciwnika w postaci Szkocji lub Ukrainy. Ten mecz zakończył się przekonującą wygraną „Żółto-Niebieskich” (3:1), którzy przy radości wielu bezstronnych obserwatorów stanęli w obliczu panującej sytuacji przed szansą wyjazdu na Mistrzostwa Świata.
Niestety, w decydującym spotkaniu nie znaleźli skutecznego sposobu na pokonanie zespołu „Smoków”, którzy w pierwszej połowie objęli szczęśliwe prowadzenie po samobójczym trafieniu Andrija Jarmołenki i nie oddali go do ostatniego gwizdka sędziego, mimo że Ukraina stworzyła sobie pokaźną liczbę sytuacji do zdobycia przynajmniej wyrównującej bramki.Popularne
Za każdym razem na wysokości zadania stawał doświadczony Wayne Hennessey lub naszemu wschodniemu sąsiadowi nie sprzyjał sędzia Antonio Mateu Lahoz.
Hiszpan, niedługo po wyjściu na prowadzenie przez Walię, podjął bardzo kontrowersyjną decyzję o niepodyktowaniu jedenastki dla Ukrainy. Wówczas nieporadność Joe Allena w polu karnym wykorzystał pechowy strzelec gola samobójczego. Skrzydłowy odebrał piłkę rywalowi i momentalnie został przez niego kopnięty w nogę.
Reakcja samego 32-letniego zawodnika wskazywała na to, że popełnił niewybaczalny błąd, ale mimo to arbiter nie dopatrzył się w jego zagraniu przewinienia.
Jakim cudem to nie jest jedenastka dla Ukrainy? Kompromitacja Mateu Lahoza. Kolejna w życiu.#WALUKR pic.twitter.com/L8aIITHIeX
— Filip Macuda (@f_macuda) June 5, 2022
To wydarzenie oraz dalsze losy meczu finałowego fazy play-off sprawiły, że to Walia po raz pierwszy od 1958 roku i zarazem drugi w historii dostąpi zaszczytu powalczenia o wygranie Mistrzostw Świata. Za pierwszy razem „Smoki” sprawiły miłą niespodziankę i wyszły z grupy razem gospodarzami - Szwedami oraz kosztem Węgrów i Meksykanów, by następnie w ćwierćfinale uznać minimalnie wyższość późniejszych zwycięzców - Brazylijczyków.
Teraz ekipie prowadzonej przez Roberta Page'a przyjdzie powalczyć przynajmniej o powtórzenie tego rezultatu w Katarze, gdzie w pierwszych spotkaniach przyjdzie się jej zmierzyć ze Stanami Zjednoczonymi, Iranem oraz Anglią w grupie B.