Widzew Łódź boryka się ostatni z problemami, jeśli chodzi o obsadzenie pozycji bramkarza. Najpierw kontuzji doznał Jakub Wrąbel, a później jego los podzielił także Konrad Reszka. Z tego powodu postanowiono przeczesać rynek transferowy w celu wyszukania nowych twarzy.
Najpierw testowany był Ihor Łytowka, który jednak nie zrobił na sztabie szkoleniowym tak dużego wrażenia, by parafowano z nim umowę. Szukano zatem kogoś innego.
W ostatnich dniach kontrakt podpisał Henrich Ravas. Okazuje się, że poza nim drużynę zasili także Wasyl Łytwynenko.
Klub poinformował, że 30-latek przejdzie szczegółowe badania, po których powinien złożyć podpis pod kontraktem z pierwszoligowym zespołem, o ile wypadną one pomyślnie.
Ukrainiec to obecnie gracz drugoligowej Obłoni Kijów. W obliczu wojny, która toczy się za naszą wschodnią granicą, otrzymał możliwość zmiany barw. To prawo przysługuje mu do 7 kwietnia.
30-latek rozegrał w tym sezonie łącznie 18 meczów. W dziesięciu z nich zachował czyste konta.