OFICJALNIE: Wspólne oświadczenie Furmana i Romanczuka
2019-02-21 14:18:44; Aktualizacja: 5 lat temuPolski Związek Piłki Nożnej opublikował oświadczenie Dominika Furmana oraz Tarasa Romanczuka.
Zamieszanie związane z obomazawodnikami rozpoczęło się w sobotę przy okazji spotkaniaJagiellonii Białystok z Wisłą Płock (1:0). Zgodnie z relacjąRomanczuka Furman miał nazwać go banderowcem. Pomocnik ekipy zwojewództwa mazowieckiego jednak temu zaprzeczył i w całej sprawiemamy słowo przeciwko słowu. Szybko zajął się nią PZPN.
Dzisiaj doczekaliśmy się wspólnego oświadczenia piłkarzy:
„Podczas ostatniego meczu ligowego Jagiellonia Białystok -Wisła Płock doszło do ubolewania godnego incydentu z naszymudziałem. W spotkaniu tym nie brakowało twardej walki na boisku, aprzy okazji wywiązała się nasza niepotrzebna „bitwa na słowa”.Niestety padły wyrażenia, które nigdy nie powinny paść…Oczywiście, każdy kto grał w piłkę nożną (nawet na najniższympoziomie), wie jak trudno zapanować nad emocjami, zwłaszcza tymizłymi, niegodnymi szanującego się sportowca.
W związku z tym chcielibyśmy przeprosić wszystkich tych, którzyobserwowali ten mecz i całą polską rodzinę piłkarską. Zdajemysobie sprawę, jak złe wrażenie wywołała nasza „dyskusja”.Wyjaśniliśmy to między sobą i podaliśmy (na razie wirtualnie)sobie ręce.
Jesteśmy piłkarzami od lat, gramy wekstraklasie i dobrze wiemy, że na naszej postawie wzoruje sięwielu młodych adeptów piłki. Nie możemy dawać takiego przykładu.Jeszcze nieraz zagramy przeciwko sobie - jak zwykle ofiarnie iambitnie. Ale obiecujemy, że do takich incydentów, jak ten wBiałymstoku z naszym udziałem, już nie dojdzie.
Ktośkiedyś powiedział, że futbol jest grą błędów. Dobrze o tymwiemy, chcemy szczerze przyznać się do błędów, naprawić je,przeprosić wszystkich zainteresowanych i wybaczyć sobiewzajemnie.
Łączy Nas Piłka!” - czytamy w nim.