Niedzielny wieczór na Coliseum Alfonso Pérez należał do bardzo irytujących dla piłkarzy Barcelony. Podopieczni Xaviego nie zdołali przełamać defensywy grającego toporny futbol Getafe. Mecz skończył się wynikiem 0:0, a Katalończycy wywieźli z Madrytu zaledwie punkt.
Zadanie w dużej mierze utrudniła im strata Raphinhi, który jeszcze w pierwszej połowie meczu otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie łokciem Gastona Alvareza. Z decyzją sędziego nie mógł pogodzić się Xavi, który również został odesłany na trybuny.
Jak się okazuje, to nie jedyny mecz, w którym piłkarze „Blaugrany” musieli radzić sobie bez swojego trenera i skrzydłowego. La Liga zawiesiła bowiem obydwu na najbliższe dwa spotkania ligowe. Ukarani opuszczą spotkania z Kadyksem u siebie oraz Villarrealem na wyjeździe, a wrócą dopiero na wrześniowy mecz z Osasuną.
W rezultacie miejsce na ławce trenerskiej Barcelony zajmie brat i asystent Xaviego, Óscar Hernández. O miejsce na prawym skrzydle powalczą natomiast Abde Ezzalzouli, Ansu Fati, Ferran Torres i Lamine Yamal.
Z drugiej strony czerwoną kartkę otrzymał natomiast lekarz Getafe, Christopher Oyola Palacios. Hiszpan zbyt ekspresywnie protestował po faulu i domagał się ukarania rywala przez sędziego.
W tym przypadku LaLiga zdecydowała się na czteromeczowe zawieszenie, a więc lekarz powróci do sztabu Getafe dopiero na spotkanie szóstej kolejki przeciwko Realowi Sociedad.
W drugiej kolejce hiszpańskiej ekstraklasy Barcelona zmierzy się u siebie z Cadizem. Mecz został zaplanowany na niedzielę na godzinę 19:30.
Tymczasem Getafe rozpocznie swoje zmagania pół godziny wcześniej. Zespół José Bordelása zagra na wyjeździe z Gironą.