OFICJALNIE: Zaskakujący transfer Djibrila Cissé. Zagra dla klubu, który... nie może grać

2018-08-19 09:52:46; Aktualizacja: 6 lat temu
OFICJALNIE: Zaskakujący transfer Djibrila Cissé. Zagra dla klubu, który... nie może grać Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: AC Vicenza

Djibril Cissé związał się z klubem, który nie jest nawet zgłoszony do rozgrywek.

Napastnik najlepsze lata swojej kariery ma już za sobą i w pewnym momencie zdecydował się ją nawet zakończyć. Kontuzje nie oszczędzały Francuza, który w 2015 roku zawiesił buty na kołku. Po dwóch latach stęsknił się jednak za futbolem i związał się ze szwajcarskim Yverodenem. Teraz postanowił poszukać szczęścia we Włoszech, gdzie wcześniej grał w barwach Lazio, lecz jego wybór jest co najmniej zaskakujący.

36-latek związał się z umową z AC Vicenza. Nie byłoby w tym nic szczególnie dziwnego, gdyby nie to, że klub ten... nie może przystąpić do rozgrywek. Wszystko ze względu na skomplikowaną sytuację związaną z przejęciem licencji innego zespołu.

Klubem zarządza francuski duet działaczy - Christian Payan oraz Brice Desjardins. Ich celem od dłuższego czasu jest przejęcie obecnie funkcjonującego, ale mającego duże problemy, Vicenza Virtus. Francuzi chcieli wprowadzić swoją drużynę do Serie C zamiast wspomnianej ekipy, to jednak się nie udało. Oznacza to, że na ten moment nowy pracodawca Cissé wciąż nie został zarejestrowany do jakichkolwiek rozgrywek.

Aktualnie na niższych poziomach ligowych we Włoszech panuje spore zamieszanie. Część klubów zbankrutowała, co oznaczało konieczność wprowadzenia rotacji zespołów w Serie B i Serie C. Skorzystał na tym choćby Juventus, wprowadzając swoje rezerwy do trzeciej ligi. Payanowi i Desjardinsowi zależy na przejęciu właśnie klubu z miasta ich drużyny i panowie wciąż o to walczą, choć rzekomo nie złożyli nawet oficjalnej oferty.

Dla samego Cissé oznacza to tyle, że teoretycznie ma nowego pracodawcę, ale w najbliższym czasie nie będzie mu dane zagrać w meczu ligowym. Pozostaje czekać na rozwój tej skomplikowanej sytuacji. Piłkarz nie powinien jednak narzekać na nudę, ponieważ wciąż jest związany umową z „RMC Sport”, gdzie pełni rolę eksperta.

36-latek najdłużej w swojej karierze reprezentował barwy Auxerre, w których się wychowywał. Bardziej znany jest jednak z występów dla takich zespołów jak Liverpool, Olympique Marsylia czy Panathinaikos.