OFICJALNIE: Zaskakujący transfer Miłosza Przybeckiego. Zagra w... piątej lidze islandzkiej

Ofensywny zawodnik zapowiadał się swego czasu na solidnego piłkarza na ekstraklasowym poziomie po zaliczeniu obiecującego wejścia do gry o mistrzostwo Polski w barwach Polonii Warszawa w sezonie 2012/2013.

W późniejszym okresie nie prezentował się jednak już tak dobrze w Zagłębiu Lubin czy Ruchu Chorzów. Dlatego było mu już bardzo trudno znaleźć angaż w drużynie z najwyższej klasy rozgrywkowej.

Z tego powodu wylądował w ostatnim czasie w drugoligowej Pogoni Siedlce, gdzie w minionych dwóch sezonach wyglądał bardzo przyzwoicie, notując dziewięć trafień oraz trzynaście asyst w 62 występach.

Ten dorobek nie okazał się jednak wystarczający do tego, by znalazł angaż przynajmniej w I lidze.

Dlatego zdecydował się na wykonanie zaskakującego kroku w postaci opuszczenia Polski na rzecz kontynuowania kariery w piątoligowym islandzkim KFK Kópavogur.

Nowy klub skrzydłowego plasuje się na pierwszym miejscu w 4. deild karla w grupie B i znajduje się dzięki temu na dobrej drodze do zanotowania awansu o szczebel wyżej, w czym może mu pomóc 31-letni piłkarz.

Były młodzieżowy reprezentant Polski nie będzie się czuł osamotniony w nowym otoczeniu, ponieważ w wspomnianym zespole grają także dwaj inni Polacy - Jakub Górski (rezerwy Lechii Gdańsk czy Ruch Chorzów) oraz Hubert Kotus (Ruch Chorzów, Warta Poznań czy Stal Rzeszów).