OFICJALNIE: Zawodnik Lechii Gdańsk opuścił zatopiony okręt. Zagra w Szwecji

Po ciekawej kampanii 2021/2022 okraszonej czwartym miejscem w lidze Lechia została brutalnie zweryfikowana na arenach Ekstraklasy. Nie pomogły problemy finansowe, a zasłużony klub z hukiem stoczył się do 1. Ligi.

Spadek zapoczątkował masowy exodus piłkarzy, których stać na grę w lepszej lidze bądź obawiają się dalszych losów gdańskiego klubu. Wśród nich znalazł się Joeri de Kamps, który wczoraj podpisał roczny kontrakt z IK Sirius. Skandynawski klub da mu możliwość występów w Allveskan, gdzie zajmuje obecnie dwunaste miejsce, a sezon trwa od kwietnia.

W młodości Joeri de Kamps był dobrze zapowiadającym się zawodnikiem. W latach 2008-2013 trenował w akademii Ajaxu Amsterdam, lecz ostatecznie jego kariera nie potoczyła się zgodnie z oczekiwaniami.

31-latek do Lechii przybył ze Slovana Bratysława latem 2022 roku i zdecydowanie zawiódł oczekiwania kibiców. W październiku kontuzje wykluczyły go z gry na następne pół roku, a do składu Lechii powrócił dopiero na początku kwietnia. Wtedy już sytuacja Gdańszczan wyglądała źle, a Holender nie pomógł uratować sytuacji.

Po powrocie Joeri de Kamps wystąpił zaledwie w pięciu spotkaniach, przeważnie z marnym skutkiem. W całych rozgrywkach zaliczył zaledwie dziesięć występów, z czego sześć w pierwszym składzie Lechii. Teraz będzie miał okazję odbudować formę za granicą.