Estończyk krytykowany za swoją grę, głównie za boiskowy egoizm, najbliższy sezon spędzi w Izrealu, reprezentując barwy Beitara Jerozolima, dobrze znanego polskim kibicom. Swego czasu o grę w Lidze Mistrzów mierzyła się z nim krakowska Wisła.
W umowie wypożyczenia została zapisania możliwość transferu definitywnego, jednak w chwili obecnej nie wiadomo, jaką kwotę będą musieli zaproponować Izraelczycy, by zatrzymać Estończyka na stałe.
To drugi zawodnik z polskiej ekstraklasy, który tego lata zasila skład Beitaru. Wcześniej zawodnikiem drużyny z Jerozolimy został Adam Kokoszka.