Ojciec Alaby i Pini Zahavi odpowiadają Hoeneßowi: To obrzydliwe

2020-09-14 14:12:41; Aktualizacja: 4 lata temu
Ojciec Alaby i Pini Zahavi odpowiadają Hoeneßowi: To obrzydliwe Fot. MDI / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Sky Sport Deutschland

Uli Hoeneß w rozmowie ze stacją SPORT1 zarzucił Davidowi Alabie korzystanie z rad ludzi, którym zależy tylko na pieniądzach. Mieli to być Pini Zahavi, agent gracza, a także George Alaba, jego ojciec. Teraz obaj odpowiedzieli byłemu prezydentowi Bayernu Monachium.

„Gwiazda Południa” od kilku miesięcy próbuje przedłużyć umowę ze swoim defensorem, jednak dwa spotkania w tej sprawie nie przyniosły spodziewanego efektu. To sprawia, że na rok przed końcem umowy, nie możemy wykluczyć zmiany pracodawcy przez 28-latka jeszcze podczas trwającego okna transferowego.

Z uwagi na tę niewątpliwie trudną sytuację, nad sprawą postanowił pochylić się Uli Hoeneß. Członek zarządu monachijskiego klubu, nie przebierając w słowach, zarzucił Piniego Zahaviemu oraz George’owi Alabie chciwość.

Obaj w rozmowie ze stacją Sky Sport Deutschland odpowiedzieli 68-latkowi, zaprzeczając, by kwestia wysokości prowizji była tutaj największym problemem.

– Jako nastolatek przywiozłem Davida Alabę do Bayernu. Przez lata miałem kilka okazji, aby wytransferować Davida do innego klubu. Ale byliśmy lojalni i zawsze decydowaliśmy się zostać. Nie spodziewałem się, że Bayern będzie teraz publicznie rozpowszechniać brudne kłamstwa na temat wynagrodzeń i prowizji. Twierdzenie, że nie możemy dojść do porozumienia z powodu roszczeń finansowych w momencie podpisywania umowy - to obrzydliwe. A wszystko z powodu tego, że nie akceptujemy przedstawionych przez nich liczb. Mamy prawo do własnych przemyśleń – stwierdził ojciec Davida Alaby.

Wtóruje mu agent lewego bądź środkowego obrońcy, który miał spotkać Hoeneßa tylko raz w życiu.

– W żadnym momencie nie rozmawiałem szczegółowo o możliwej wypłacie prowizji z przedstawicielami Bayernu. Kwestia ta została poruszona jedynie wtedy, gdy spotkaliśmy się w Lizbonie. Hasan Salihamidžić zapytał mnie, jak bym to sobie wyobrażał. Powiedziałem mu, że powinniśmy najpierw popracować nad umową z graczem, ale nie prosiłbym o więcej niż zwykle. Nie chcę więcej niż inni pośrednicy, którzy otrzymali wcześniej prowizje od Bayernu. Powtórzę: jeszcze nie rozmawialiśmy o liczbach! – zaznaczył Zahavi.

Sky Sport Deutschland dodaje, że Alaba z pewnością nie dostanie pensji w wysokości 20-25 milionów euro, a Robert Lewandowski nadal pozostanie najlepiej opłacanym graczem Bayernu Monachium. Ponadto już niedługo sam Austriak ma zabrać głos w sprawie swojej przyszłości, jasno określając, co postanowił.

W przypadku chęci odejścia, mistrz Niemiec ma oczekiwać za 28-latka 60 milionów euro.