Ojciec Grzegorza Krychowiaka o mentalności syna. „Różni się od większości Polaków”

2024-02-19 10:52:11; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Ojciec Grzegorza Krychowiaka o mentalności syna. „Różni się od większości Polaków” Fot. FotoPyK
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Roman Kołtoń

Edward Krychowiak, ojciec Grzegorza, w przeprowadzonym już jakiś czas temu wywiadzie z Romanem Kołtoniem wyznał, że po wyjeździe z zawodnika za granicę nie przyswoił polskiej mentalności, co mogło wywrzeć pozytywny wpływ na jego dalszą karierę.

Doświadczony piłkarz, który w poprzednim roku zakończył przygodę z drużyną narodową z setką występów na koncie, blisko dwie dekady temu kontynuował swój rozwój jako junior w Bordeaux. W ojczyźnie zdążył potrenować w szkółkach Orła Mrzeżyno, Żaki 94 Kołobrzeg, Stali Szczecin oraz Arki Gdynia.

Wczesne wyrwanie się na obczyznę zaprocentowało. Największe sukcesy Krychowiak odnosił w Sevilli. Wizytówką w życiorysie zawodnika są dwa puchary Ligi Europy. Trofea zdobywał też z Paris Saint-Germain oraz Lokomotiwem Moskwa.

Rodzic 34-latka jest przekonany, że to dzięki takiej, a nie innej implementacji w okresie dojrzewania może czuć się dumny z poczynań swojego syna.

– Grzegorz został mentalnie wychowany na Zachodzie. On nie ma mentalności Polaka. On oczywiście jest Polakiem i nigdy się tego nie wyrzeknie, jednak inaczej się zachowuje – zauważył tata pomocnika w rozmowie z Romanem Kołtoniem, przeprowadzonej jeszcze w 2018 roku.

– Grzegorz jest po prostu pewny siebie i zdecydowany. On zachowuje się w sposób europejski. To go odróżnia. Wychowano go i przygotowano do życia typowego Europejczyka pod każdym względem. Grzegorz zwraca na siebie uwagę, ale w tych pozytywnych cechach – dodał.

„Krycha” nigdy nie zadebiutował w polskich rozgrywkach. Od pierwszego meczu w seniorach rozegranego w Stade Rennais w 2009 roku występował we Francji, Hiszpanii, Anglii, Rosji, Grecji, a obecnie realizuje się na Bliskim Wschodzie.

Dla Abha Club, które przez parę miesięcy prowadził Czesław Michniewicz, strzelił trzy gole i zaliczył asystę w 22 meczach.

Kontrakt byłego reprezentanta „biało-czerwonych” z obecnym pracodawcą wygasa w połowie tego roku, ale widnieje zapis aktywujący współpracę na kolejne 12 miesięcy.