Olympiakos sensacyjnie wyeliminował Aston Villę. Poznaliśmy finalistów Ligi Konferencji Europy [OFICJALNIE]

Olympiakos pokonał Aston Villę 2:0 w rewanżowym meczu półfinałowym Ligi Konferencji Europy i wywalczył awans do ostatniego etapu turnieju, w którym od środy miejsce grzeje sobie Fiorentina.

Grecki potentat do końcowego sukcesu niespodziewanie zdeklasował faworyta z Premier League. Przed tygodniem z Villa Park podopieczni José Mendilibara wywieźli świetną zaliczkę, pokonując gospodarzy 4:2.

W rewanżu eksperci i postronni widzowie spodziewali się, że zespół Unaia Emery'ego nawiąże walkę w Pireusie. Scenariusz potoczył się jednak zupełnie inaczej. Dwumeczowe widowisko okazało się jednostronne.

Liczący się w walce o krajowe mistrzostwo „Eritrolefki” gładko rozprawili się z Anglikami 2:0. Absolutnym bohaterem rywalizacji okazał się Marokańczyk Ayoub El-Kaabi, autor pięciu z sześciu trafień dla swojej ekipy.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

Tym samym Olympiakos od razu wiedział, z kim przyjdzie się zmierzyć o trofeum. W środę w finale trzeciorzędnych rozgrywek europejskich znalazła się Fiorentina. Ich gol na wyrównanie z rzutu karnego w końcówce rywalizacji pozwolił cieszyć się z drugiego finału z rzędu.

Wyższość „Violi” musiało uznać Club Brugge, w którym na co dzień występuje Michał Skóraś.

Przed rokiem przedstawiciel Serie A przegrał z West Hamem United. Czy tym razem upora się z teoretycznie łatwiejszym rywalem?

Odpowiedź na to pytanie poznamy 29 maja. Miejsce akcji będzie bardziej sprzyjające dla Greków, gdyż drużyny staną naprzeciw siebie w Atenach.