Olympique Marsylia wytypował nowego trenera?! Szykuje się wielki powrót do Europy
2021-02-04 17:32:14; Aktualizacja: 3 lata temuJorge Sampaoli to faworyt władz Olympique’u Marsylia odnośnie przejęcia schedy na ławce trenerskiej - informuje „ESPN Brasil”.
Odkąd do centrum treningowego wtargnęli pseudokibice, swoją rezygnację złożył André Villas-Boas, a następnie został zwolniony, „Les Phocéens” mierzą się z kryzysem wizerunkowym. Podważony został bowiem autorytet nie tylko Pablo Longorii jako dyrektora sportowego, ale i klubu jako instytucji.
Portugalczyk nie chciał w swoim zespole Oliviera Ntchama, a o odejściu Nemanji Radonjicia poinformowano go, gdy wszystko było już ustalone. W tej sytuacji nie widział on sensu w kontynuowania pracy na Stade Vélodrome.
Tymczasowo 43-latka zastępuje duet Nasser Larguet-Philippe Anziani, ale nie jest żadną tajemnicą, że trwają już poszukiwania nowego trenera. Początkowo liczono na zatrudnienie Maurizio Sarriego, ale Włoch odrzucił możliwość przyjazdu do Francji.Popularne
„Téléfoot” zdążył już obwieścić, że kolejny trop prowadzi do Luciena Favre’a, jednak „Sport Bild” jest zdania, że Szwajcar chce dać sobie czas na odpoczynek do końca sezonu. W związku z tym obrano zupełnie inny kierunek.
Jak podaje teraz „ESPN Brasil”, aktualnie faworytem władz Olymipique’u Marsylia jest Jorge Sampaoli. Argentyńczyka wiąże kontrakt z Atlético Mineiro, ale kara za jego przedwczesne rozwiązanie wynosi niespełna 700 tysięcy euro, co Francuzi mogą potraktować za wielką okazję.
60-latek to niezwykle doświadczony szkoleniowiec, który miał okazję prowadzić kadry narodowe Chile oraz Argentyny, a także takie ekipy jak Club Universidad de Chile czy Santos. W europejskim klubie był jednak zatrudniony tylko raz, gdy spędził sezon w Sevilli.
Wspomniane źródło podkreśla, że jak dotąd nie doszło do oficjalnego kontaktu z Sampaolim, ale to tylko kwestia czasu. Nie wiadomo przy tym, czy byłby on w ogóle zainteresowany odejściem z Brazylii. Wszak sprowadzono mu niedawno do zespołu Hulka, a w fazie finalizacji jego transfer Nacho Fernándeza z River Plate.