„On będzie kandydatem na najlepszego obrońcę w Ekstraklasie”

Latem na boiska Ekstraklasy powrócił Kamil Piątkowski. Obrońca rozpoczął bardzo udanie przygodę w Legii Warszawa. Marcin Szymczyk z Legia.net przyjrzał się początkom 25-latka przy Łazienkowskiej.

Kamil Piątkowski w 2021 roku odszedł z Rakowa Częstochowa za około sześć milionów euro. Wydawało się, że Red Bull Salzburg będzie dla niego dobrym miejscem do dalszego rozwoju. 

Defensor z Jasła rozegrał ostatecznie w barwach „Czerwonych Byków” 57 spotkań. W tym czasie doświadczył smaku występów w Lidze Mistrzów. Trudno jednak uznać jego przygodę w Austrii za całkowicie udaną. Z pewnością mocno przeszkodziły mu kontuzje.

Przyszłość 25-latka była niejasna, stąd wypożyczenia do Gentu, Granady czy Kasımpaşy.

Popularne

Previous

Kamil Jóźwiak wrócił do Ekstraklasy. „Nie jest dobrze. Człapiąca katastrofa”

Jest bez klubu, Ekstraklasa powinna po niego ruszyć? „Potencjał na absolutną gwiazdę”

Afimico Pululu zasiadł do negocjacji. Chcą to zrobić

Jan Urban na meczu, a on zagrał jak z nut. Szykuje się powrót do reprezentacji Polski?!

To prawdopodobnie nowy najlepiej zarabiający piłkarz w Ekstraklasie

To on będzie nowym trenerem Pogoni Szczecin?!

„Dziwiłem się, że w Wiśle Kraków miał tak mało szans”. Jan Urban pod wrażeniem tego piłkarza

Legia Warszawa skontaktowała się z napastnikiem. Kandydat z wyższej półki

Next

Piątkowski uznał, że w karierze pomoże mu powrót do Polski. Pod koniec sierpnia podpisał kontrakt z Legią Warszawa.

- Wielu Polaków wróciło do Ekstraklasy i nie uważam, że to coś negatywnego. Nie podoba mi się tworzenie z tej sytuacji złego zjawiska. Nasza liga po prostu dokonała progresu przez ostatnie lata. Mamy cztery drużyny w Lidze Konferencji, a w następnym sezonie dwa kluby będą mogły walczyć o awans do Ligi Mistrzów. Dostrzegalny jest rozwój - ocenił defensor.

Ośmiokrotny reprezentant Polski już na starcie udowodnił, że zamierza stać się czołową postacią „Wojskowych”. W obiecującym debiucie był jednym z najlepszych zawodników na boisku. W wielu momentach spotkania z Radomiakiem Radom to właśnie on dowodził całą formacją.

„[...] Drugim piłkarzem, który z drzwiami futryną wszedł do pierwszego składu jest Kamil Piątkowski - otrzymał szansę gry od pierwszej minuty w debiucie i zagrał bardzo solidnie i odpowiedzialnie. Imponował sposób wyprowadzania piłki ze strefy obronnej, długie i dokładne podania do przodu, ale też wygrywane pojedynki z rywalami - zarówno w powietrzu jak i na ziemi. Co ciekawe, to często on, a nie mający dłuższy staż w Legii Steve Kapuadi, kierował całą linią obrony. Jeśli ominą go kontuzje, to będzie kandydatem na najlepszego obrońcę w ekstraklasie” - ocenił Marcin Szymczyk z Legia.net.

Doświadczenie Piątkowskiego powinno być nieocenione podczas zmagań Legii w Lidze Konferencji.