On był blisko odejścia z Górnika Zabrze. Członek zarządu wyjaśnia

2025-10-17 08:06:21; Aktualizacja: 14 godzin temu
On był blisko odejścia z Górnika Zabrze. Członek zarządu wyjaśnia Fot. Marcin Bulanda / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Roosevelta81.pl

W poprzednim sezonie Luka Zahović był kluczowym zawodnikiem Górnika Zabrze, a pod koniec letniego okna transferowego klub był blisko sprzedania go do Wieczystej Kraków, co wzburzyło wielu kibiców. Na temat sytuacji Słoweńca w rozmowie z portalem Roosevelta81.pl głos zabrał członek zarządu „Trójkolorowych”, Michał Siara.

Przed startem poprzedniego sezonu do Górnika Zabrze trafił Luka Zahović, któremu wygasł kontrakt z Pogonią Szczecin. Cofnięty napastnik przy Roosevelta odnalazł się naprawdę dobrze, zapisując na swoim koncie osiem trafień, co czyniło z niego najlepszego strzelca drużyny, oraz pięć asyst w 32 ligowych występach.

W takich okolicznościach ze sporym oburzeniem fani „Trójkolorowych” przyjęli informacje, że Słoweniec pod koniec letniego okna transferowego był blisko odejścia do Wieczystej Kraków. Temat był naprawdę realny, a na Roosevelta wpłynęła nawet oficjalna oferta wynosząca 250 tysięcy złotych, jednak Górnik za Zahovicia oczekiwał więcej i ostatecznie operacja nie doszła do skutku.

W rozmowie z portalem Roosevelta81.pl Michał Siara, członek zarządu 14-krotnego mistrza Polski, wyjaśnił, dlaczego klub w ogóle rozważał sprzedaż Zahovicia.

– Zawsze patrzysz pod kątem finansów klubu i możliwości, które daje Ci dany zawodnik. [...] I rozumiem często ludzi czy kibiców, którzy nie mają pełnego obrazu klubu i przesłanek, jakimi się kierujemy. W sensie ktoś widzi tylko to, co Luka zrobił w ubiegłym sezonie, że dał coś ekstra, że strzelił kilka bramek, dołożył kilka asyst, że on jest dobrym piłkarzem. Ale to też jest tak, jak mówi trener Gasparik, że ciężko Lukę – który jest pozycyjnie pomiędzy „dziewiątką” a „dziesiątką” – wkomponować w nasz obecny schemat gry. I jak myślisz o tym, czy zawodnik, który zarabia dosyć duże pieniądze, najprawdopodobniej bardzo mało da ci z gry, bo ciężko mu będzie łapać minuty, to zaczynasz się zastanawiać, bo fajnie by było zejść z wynagrodzenia, poszukać oszczędności, żeby mieć środki na inne ruchy. I to jest naturalna kolej rzeczy, że są zawodnicy, którzy będą grać mniej. [...] Wiesz przy tym, że musisz brać pod uwagę to, kto ile jest w stanie znieść, będąc na ławce, żeby swoim obniżonym morale nie psuł atmosfery w szatni. Nie mówię tutaj absolutnie personalnie o Luce, ale jest wiele aspektów, które po prostu musisz wziąć pod uwagę - wyjaśnił Siara.

Słoweniec przed startem sezonu nabawił się kontuzji stopy i dopiero niedawno powrócił do gry - zanotował na razie dwa występy, co przełożyło się na 91 minut spędzonych na murawie, a na swoim koncie zapisał bramkę.

Kontrakt Zahovicia obowiązuje do końca trwającego sezonu, ale zawarto w nim opcję przedłużenia współpracy o 12 miesięcy.

Cała rozmowa z Michałem Siarą dostępna jest tutaj.