On do Lechii Gdańsk raczej nie trafi. „Nie mamy czasu, żeby go uczyć”
2025-07-02 21:13:19; Aktualizacja: 6 godzin temu
Od pewnego czasu z Lechią Gdańsk trenuje Władysław Skryhun. Testowany defensor nie przekonał jednak do siebie sztabu szkoleniowego i raczej nie otrzyma propozycji kontraktu - przekazał Tomasz Galiński.
Lechia Gdańsk mimo licznych problemów napotkanych na różnych płaszczyznach poprzedni sezon zakończyła na czternastym miejscu, które zagwarantowało jej utrzymanie w Ekstraklasie.
Podopieczni Johna Carvera podczas letniego okresu przygotowawczego pracują nad tym, by zanotować udany start nowego sezonu i tym samym zapewnić sobie utrzymanie w krajowej elicie nieco wcześniej niż ostatnio.
Ekstraklasowicz z prawnych względów nie ogłosił jeszcze żadnego nowego wzmocnienia, ale z pozytywnych wieści udało mu się za to zatrzymać Antona Carenko, którego wypożyczenie z Dynama Kijów zostało przedłużone o kolejne dwanaście miesięcy. Popularne
Od jakiegoś czasu Lechia testuje pewnych kandydatów do transferu, a w gronie tym znalazł się między innymi Władysław Skryhun. 20-letni obrońca w lutym bieżącego roku przeniósł się z łotewskiego RFS do Polonii Warszawa, a teraz trafił pod skrzydła Carvera na testy.
Ukrainiec pokazał się z przyzwoitej strony w pierwszym sparingu z GKS-em Tychy, ale za to w środowym meczu kontrolnym przeciwko Olimpii Grudziądz wypadł już dużo gorzej i według Tomasza Galińskiego raczej nie otrzyma od Lechii propozycji nawiązania współpracy.
- Nie mamy czasu, żeby go uczyć. Potrzebujemy ludzi na już do składu - cytuje Galiński jedną z zapytanych przez niego osób.
Warto wspomnieć, że Lechia mimo braku ogłoszeń ma pewne wzmocnienia dopięte niemalże na ostatni guzik, bo razem z drużyną trenują już Matúš Vojtko oraz Alvis Jaunzemsa, ale klub nie może potwierdzić transferów z ich udziałem ze względu na obowiązujący brak zgody od Polskiego Związku Piłki Nożnej na rejestrację nowych piłkarzy.
Popytałem ludzi mądrzejszych ode mnie po sparingu z Olimpią i testowany Władysław Skryhun raczej nie zapracuje sobie na kontrakt w Lechii.
— Tomasz Galiński (@T_Galinski) July 2, 2025
Dziś parę sporych pomyłek. Usłyszałem: - Nie mamy czasu, żeby go uczyć. Potrzebujemy ludzi na już do składu.