On jeszcze nie pomoże Śląskowi Wrocław? „Nie jest na takim poziomie”
2025-03-07 10:35:11; Aktualizacja: 1 tydzień temu
Aleks Petkow ostatnio powrócił do treningów po kontuzji, jednak, jak wynika z wypowiedzi Ante Šimundžy, w starciu z Pogonią Szczecin raczej nie zobaczymy go jeszcze na boisku.
Aleks Petkow szeregi Śląska Wrocław zasilił latem i z miejsca stał się kluczowym zawodnikiem „Wojskowych” oraz ostoją ich defensywy. Latem Jacek Magiera, po odejściu z klubu Erika Expósito, zdecydował się nawet powierzyć 15-krotnemu reprezentantowi Bułgarii rolę kapitana zespołu.
Po fatalnym początku sezonu szkoleniowiec postanowił jednak dokonać zmiany i w tej roli zastąpił Petkowa Peter Pokorný, a z kolei po przyjściu trenera Šimundžy, opaska powędrowała do Petra Schwarza.
Petkow do początku grudnia cały czas miał jednak pewne miejsce w wyjściowej „jedenastce” „Wojskowych”, ale później z gry wyeliminowała go kontuzja. Ze względu na nią nie wziął nawet udziału w hiszpańskim obozie przygotowawczym. 25-latek jednak powoli wraca do zdrowia - starcia z Koroną Kielce i Legią Warszawa oglądał już z ławki rezerwowych, a w dodatku otrzymał powołanie do reprezentacji Bułgarii na jej dwumecz z Irlandią, którego stawką będzie udział w dywizji B Ligi Narodów.Popularne
Jak wynika jednak ze słów Ante Šimundžy, w starciu z Pogonią Szczecin raczej jeszcze nie zobaczymy Petkowa na boisku.
- Jest powołany do reprezentacji Bułgarii. Trenował z nami przez ostatnie dwa tygodnie. Nie jest jeszcze na takim poziomie, na jakim może być i którego od siebie oczekuje - powiedział szkoleniowiec.