On może opuścić Legię Warszawa! Michał Żewłakow zasmucony
2025-06-16 11:51:23; Aktualizacja: 4 godziny temu
Michał Żewłakow pojawił się na konferencji prasowej prezentującej nowego trenera. Podczas niej odpowiadał na pytania mediów. Przyznał otwarcie, że jest zasmucony sytuacją Mateusza Szczepaniaka, którego kontrakt nie został przedłużony po wypełnieniu określonej liczby minut. „To jest jedyna rzecz, która zasmuciła mnie w przypadku Gonçalo Feio” - oznajmił dyrektor sportowy.
Legia liczyła na to, że w ostatnim ligowym meczu ze Stalą Mielec na murawie zamelduje się Mateusz Szczepaniak. Kilkadziesiąt minut dzieliło go od automatycznego przedłużenia kontraktu. Michał Żewłakow poprosił więc Gonçalo Feio, by umieścił w składzie 18-latka.
Ostatecznie utalentowany pomocnik nie wszedł na boisko. Miał być to jeden z powodów rozstania z portugalskim szkoleniowcem.
Umowa Szczepaniaka wygasa wraz z końcem czerwca. Generuje to duże zainteresowanie na rynku. Na radarze umieścił go między innymi Widzew Łódź.Popularne
Zbliża się kluczowa data. Nadal nie wiadomo, jak potoczy się kwestia przyszłości juniorskiego reprezentanta kraju. O komentarz został poproszony Michał Żewłakow.
- Jeśli chodzi o Mateusza, to jest rzecz, która nie jest do końca wyjaśniona. Jego kontrakt miał się przedłużyć, w ostatnim meczu, gdyby zagrał 35 minut. Powiem szczerze, to jest jedyna rzecz, która zasmuciła mnie w przypadku Gonçalo Feio. Nic nie wskazywało na to, że on tej zmiany nie zrobi. To nie jest sytuacja stracona, jestem w kontakcie z tatą Mateusza - wyjaśnił dyrektor sportowy „Wojskowych”.
Mateusz Szczepaniak wystąpił dotychczas czternastokrotnie w pierwszej drużynie Legii. Jedyną bramkę zdobył w starciu Ligi Konferencji z Omonią Nikozja.