On może wrócić do Widzewa Łódź! Nowy właściciel widzi dużą szansę

Widzew Łódź ruszy latem po transfery. Od pewnego czasu z powrotem do zasłużonego klubu łączy się Mariusza Stępińskiego. Nowy właściciel Robert Dobrzycki widzi szansę na ten ruch, o czym powiedział w „Przeglądzie Sportowym Onet”.

Mariusz Stępiński już w 2013 roku spróbował po raz pierwszy sił za granicą, dołączając do 1.FC Nürnberg. Miał wówczas na koncie ponad 30 występów i pięć bramek w barwach Widzewa Łódź. Za naszą zachodnią granicą furory nie zrobił, dlatego po sezonie dołączył do Wisły Kraków.

Następne lata to już gra dla Ruchu Chorzów, Nantes, Chievo Verona, Hellasu Verona, Lecce, Arisu Limassol i w końcu Omonii Nikozja. 

Mimo pewnych zawirowań, przez które na pewien moment został odsunięty od składu, to dla Stępińskiego solidny sezon. Na przestrzeni 35 występów aż 16-krotnie wpisał się na listę strzelców. Co dalej?

Popularne

Previous

Michał Żewłakow aż się „przeraził”. On zarabia w Legii Warszawa nawet 130 tysięcy złotych miesięcznie

Trzech piłkarzy odmówiło Jagiellonii Białystok z tego samego powodu

Dawid Szulczek już prawie podpisał kontrakt z klubem Ekstraklasy. Utrzymali to w tajemnicy

„Przygnieceni lawiną ofert”. Cała czołówka Premier League i Serie A interesuje się graczem Jagiellonii Białystok

Michał Żewłakow pozbędzie się tego piłkarza. To jego koniec w Legii Warszawa

Wieczysta Kraków wybrała. On na pewno nie zastąpi Sławomira Peszki

Sebastian Szymański łączony z sensacyjnym powrotem

On już do Legii Warszawa nie wróci?! Chce go krajowy gigant

Next

Kontrakt 29-latka wygasa w 2026 roku. Od pewnego czasu pojawiają się spekulacje dotyczące jego powrotu do Widzewa. 

O doświadczonego napastnika został zapytany w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” Robert Dobrzycki, nowy właściciel czterokrotnego mistrza kraju.

- Na pewno to jest widzewiak, więc jest szansa. To praca dyrektora sportowego. Nie chcę się mieszać, ale na pewno Mariusz ma w sercu Widzew - powiedział biznesmen związany z firmą Panattoni.

Mariuszowi Stępińskiemu brakuje trzech spotkań do osiągnięcia 100 występów na poziomie Ekstraklasy. Zimą łączono go z Lechem Poznań i Motorem Lublin. Sam zawodnik przekazał natomiast, że nie rozważyłby propozycji od Legii Warszawa.

Cała rozmowa z Robertem Dobrzyckim jest dostępna TUTAJ.