„On nie jest profesjonalnym piłkarzem”. Rekordowy zakup Lecha Poznań znów zawiódł

2025-11-06 23:48:05; Aktualizacja: 7 godzin temu
„On nie jest profesjonalnym piłkarzem”. Rekordowy zakup Lecha Poznań znów zawiódł Fot. Lech Poznań
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Transfery.info

Lech Poznań mierzył się z Rayo Vallecano w ramach Ligi Konferencji i przegrał spotkanie 2-3, pomimo prowadzenia dwoma golami. Swoją szansę w Madrycie dostał Yannick Agnero, który jednak spisał się zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Lech Poznań latem obrał sobie za cel pozyskanie nowego napastnika. W tym kontekście padło wiele różnych nazwisk, ale ostatecznie uznano, że najlepszym rozwiązaniem będzie Yannick Agnero.

22-latek trafił do Polski Halmstads BK za 2,3 miliona euro, co stanowi dla mistrza Polski najdroższy zakup w historii klubu. Wierzono, że będzie w stanie rzucić wyzwanie Mikaelowi Ishakowi.

Jak na razie jednak spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Atakujący nie zdołał jeszcze wpisać się na listę strzelców.

Swoją szansę dostał w czwartkowy wieczór przeciwko Rayo Vallecano i znów mówiąc krótko - nie popisał się. Kibice i eksperci nie pozostawiają na nim suchej nitki.

„Yannick Agnero nie jest profesjonalnym piłkarzem. On nie ma kompletnie NIC. Zero ruchu, doskoku, siły - a przed chwilą leci piłka w polu karnym, a ten w sumie sobie patrzy i ma wylane.

Jak można takiego herbatnika sprowadzić? Kto go załatwił Lechowi?” - napisał Tomasz Hatta.

„Wejście Agnero to - jak mawiał Bogusław Kaczmarek - statystyka i wypoczynek. Drzewa umierają stojąc” - stwierdził Damian Smyk.

„Nie ma argumentu na bronienie Agnero, tyle szukali napastnika i przepalili tyle hajsu. Nie walczy, ma warunki fizyczne, by się przepychać, a ten sobie odpuszcza w wielu momentach, do tego jest nieskuteczny i spóźniony.

Rząsa i ludzie ze skautingu powinni po tym popisie odejść”