„Osoby trzecie przyczyniły się do jego nieobecności w Wiśle Płock”
2025-07-06 23:50:55; Aktualizacja: 5 godzin temu
Bartłomiej Gradecki i Wisła Płock nie doszli do porozumienia w sprawie przedłużenia kontraktu i bramkarz wraz z początkiem lipca stał się wolnym zawodnikiem. Na temat jego odejścia w rozmowie z portalem Weszlo.com wypowiedział się Mariusz Misiura.
Bartłomiej Gradecki urodził się w Płocku i jest wychowankiem tamtejszej Wisły. W jej barwach 25-letni bramkarz zanotował w sumie 62 występy, z czego 19 w minionym sezonie. Stanął on na wysokości zadania, gdy przyszło mu wskoczyć między słupki w rundzie wiosennej, kiedy kontuzji nabawił się Maciej Gostomski - zachował on dziesięć czystych kont, czym wymiernie przyczynił się do tego, że Wisła po dwuletniej przerwie powróciła do Ekstraklasy.
Wraz z początkiem lipca zakończyła się jednak przygoda 25-latka w barwach „Nafciarzy”, bo strony nie doszły do porozumienia w sprawie przedłużenia wygasającego kontraktu. Na temat odejścia Gradeckiego w rozmowie z portalem Weszlo.com wypowiedział się Mariusz Misiura.
- Jest mi przykro. Nie chcę jednak zagłębiać się w ten temat, bo uważam, że osoby trzecie przyczyniły się do nieobecności „Gradka” w Wiśle Płock. Nie mały na celu ani dobra jego, ani dobra klubu, ale muszę to zaakceptować. Cieszę się jednak, że mamy Rafała. Cenię go, widziałem jego mecze w poprzednim sezonie - powiedział szkoleniowiec „Nafciarzy”, nawiązując do sprowadzenia ze Śląska Wrocław Rafała Leszczyńskiego.Popularne
Na razie nie wiadomo, gdzie Gradecki będzie kontynuował swoją karierę. W ostatnich miesiącach mówiło się o tym, że na radarze mają go takie kluby jak Korona Kielce, Motor Lublin czy Raków Częstochowa.