Ostre słowa gracza Borussii Dortmund po kolejnej porażce: To kompletne gówno

Kryzys Borussii Dortmund trwa - podopieczni Petera Bosza przegrali kolejny mecz i kapitanowi drużyny, Marcelowi Schmelzerowi, po spotkaniu puściły nerwy.

Dortmundczycy po raz kolejny fatalnie rozpoczęli mecz - goście z Bremy prowadzili 1:0 już 26 minutach gry dzięki bramce Maximiliana Eggsteina. W drugiej połowie do wyrównania doprowadził Pierre-Emerick Aubameyang, jednak Werder szybko odzyskał prowadzenie po strzale Theodora Gebre Selassie i utrzymał ten wynik do końca spotkania. Przy obu bramkach dla Werderu asystował imponujący wyśmienitą formą Max Kruse, który niedawno wrócił na murawę po kontuzji.

Po spotkaniu gorzkich słów pod adresem swoim i swoich kolegów nie szczędził Marcel Schmelzer, który w tym spotkaniu zagrał na nominalnej dla siebie pozycji lewego obrońcy. W ostatnich tygodniach zdarzało mu się występować jako jeden ze środkowych defensorów w trzyosobowym bloku obronnym.

- To, co zrobiliśmy w tym meczu, to była bezczelność i szaleństwo.  - powiedział dziennikarzom „Sky” kapitan BVB.

- Od tygodni powtarzam, że nie chcemy już tutaj więcej gadać, tylko pokazać coś na boisku. A potem znów robimy to samo... Nie rozumiem, jak mogliśmy zrobić coś takiego, w takim meczu. To było w naszym wykonaniu kompletne gówno.

Borussia Dortmund od początku października nie wygrała ani jednego ligowego spotkania. Porażka w meczu z Werderem była ósmą kolejką z rzędu, w której podopieczni Petera Bosza nie potrafili zdobyć kompletu punktów. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy BVB wygrała tylko jedno spotkanie - w Pucharze Niemiec z trzecioligowym 1.FC Magdeburg. Po tej kolejce strata Borussii do Bayernu Monachium wynosić będzie już 13 punktów.