Oto plan transferowy Marcina Bułki

Marcin Bułka jest bohaterem materiału na kanale Meczyki.pl na YouTubie. W rozmowie wypowiedział się na temat swojego potencjalnego transferu.

Marcin Bułka zanotował znakomitą pierwszą część sezonu w barwach Nice, gdzie w poprzednich rozgrywkach był tylko zmiennikiem. W 17 dotychczasowych występach w Ligue 1 zaliczył 11 czystych kont. Jego drużyna zajmuje drugie miejsce w tabeli ligi francuskiej. Przed nią znajduje się tylko Paris Saint-Germain.

Dzięki swojej dobrej dyspozycji bramkarz zyskał sympatię u kibiców. Ci podobnie jak media zastanawiają się, jaki będzie jego kolejny krok. Jakiś czas temu Mateusz Borek w programie „Loża Piłkarska” w Kanale Sportowym zasugerował, że w kierunku Polaka spoglądają AC Milan, Juventus, Manchester United i Real Madryt.

Tutaj rodzi się pytanie - czy 24-latek w przyszłości wybierze klub z absolutnego europejskiego topu, w którym przynajmniej na początku będzie raczej zmiennikiem, jeśli pojawi się takie zainteresowanie, czy jednak zespół nieco mniejszego kalibru.

Popularne

Previous

Nicola Zalewski priorytetem transferowym. To może być przełom w negocjacjach

Kosta Runjaić na zakupach w Ekstraklasie. Chce polskiego bramkarza!

Arkadiusz Milik z niespodziwanym transferem?! Chce go legendarny klub

Absurdalna sytuacja z Erikiem Expósito

Marcin Cebula znalazł nowy klub. Zagra w europejskich pucharach

Lech Poznań zainteresował się głośnym transferem. Złożył ofertę za napastnika

Aleksander Buksa o krok od powrotu do Ekstraklasy. Testy medyczne

OFICJALNIE: Górnik Zabrze potwierdził transfer. Lukas Podolski znowu to zrobił

Next

Oczywiście mowa o sytuacji, gdy dalej będzie prezentował się bardzo dobrze w trykocie Nice.

- Nie myślę o tym, żeby przeprowadzić się gdzieś już zimą. Absolutnie nie. Chcę dokończyć tutaj sezon, jak najlepiej będę mógł. Na razie jesteśmy w czubie tabeli i nie myślę o tym, gdzie pójść. Jest mi dobrze w Nicei, w klubie i mieście, skupiam się na tym - podkreślił Bułka w rozmowie z Meczyki.pl.

- Nie zamierzam być już rezerwowym, w ogóle nie. Jeżeli miałbym gdzieś iść, to jako bramkarz numer jeden, który wchodzi do bramki i ma pomóc zespołowi zrobić wynik. Jestem dziś w innym miejscu. Ja po części czułem się jak „jedynka” już w tamtym sezonie. Miałem trochę przeszkód, najpierw nie grałem, potem jak wystąpiłem, to pokazywałem się z dobrej strony, potem była długa kontuzja barku i pięć miesięcy przerwy. Ale ja mentalnie jestem mocny. Wiedziałem, że jak wrócę, to zacisnę zęby i nie oddam swojego miejsca - powiedział golkiper.