W ostatnich godzinach pojawiły się informacje o przykrym incydencie w galerii handlowej nieopodal Mediolanu. Włoskie media informowały bowiem, że 46-letni mężczyzna napadł grupę przypadkowych osób w jednym ze sklepów.
Sprawca użył do ataku noża z półki i dźgał nim ludzi. Wśród poszkodowanych znalazł się między innymi wypożyczony z Arsenalu do Monzy Pablo Marí.
Hiszpan dosyć szybko został przetransportowany do szpitala i jest aktualnie przytomny. Do pobliskiej placówki zdrowotnej udał się między innymi dyrektor sportowy włoskiego klubu, Adriano Galliani.
Wypowiedział się on na temat stanu zdrowia niespełna 30-latka.
- Życie Pablo Mariego nie jest zagrożone, ponieważ obrażenia nie są groźne. Mamy nadzieję, że wkrótce ponownie ujrzymy go na boisku - powiedział Galliani.
Okazuje się, że inne osoby nie miały tyle szczęścia, co Hiszpan. Jedna z nich zmarła w drodze do szpitala, a trzy inne znajdują się w ciężkim stanie - donosi Calciomercato.it.
Marí od początku tego sezonu wystąpił w ośmiu meczach, a jego dorobek to jeden gol.