Patrice Evra odważnie o piłkarzu Manchesteru United. „Będzie jednym z najlepszych na świecie”
2022-11-02 14:25:48; Aktualizacja: 2 lata temuMarcus Rashford ponownie odzyskał radość z gry, co widać w trwającym sezonie. Napastnik cieszy się sporem poparciem u trenera, Erika ten Haga, korzystającego często z jego usług. Patrice Evra nie ma wątpliwości. Przed 25-latkiem udany okres.
46-krotny reprezentanta Anglii, to, mimo młodego wieku, prawdziwa ikona na Old Trafford. Rashford w swej całej karierze występował tylko dla „Czerwonych Diabłów”, pokonując wcześniej wszelkie szczeble młodzieżowe.
Nie mniej uwagi należy poświęcić na działania bocznego napastnika w kwestii pomocy społecznej. Ofensywny zawodnik nie wyrzeka się swoich korzeni i systematycznie pomaga niższym klasom społecznym Manchesteru.
Od debiutu Anglika 25 lutego 2016 roku w starciu w ramach Ligi Europy z FC Midtjylland zmieniło się wiele. Przede wszystkim licznik gier Rashforda w czerwonym trykocie wzrósł do liczby 318 spotkań, a dorobek strzelecki wskazuje na dorodną „setkę”.Popularne
Na pomniku 25-latka pojawia się jednak kilka rys. Miał już kilka dołków w karierze, a ostatni - w minionej kampanii. Przyjście Erika ten Haga odmieniło ten stan rzeczy, przywracając uśmiech na twarzy wszechstronnego piłkarza.
Legenda zespołu ze Stretford End, Patrice Evra, uważa, iż przed Rashfordem dobre lata. Zdaniem Francuza ten w niedalekiej przyszłości osiągnie pełnie swojego potencjału i stanie się jednym z najlepszych na świecie.
- Nie dziwię się, że Rashford strzelił sto goli dla Manchesteru United. Z pewnością będzie jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Trzeba mu dać czas. Kiedy zaczynał grać u Louisa van Gaala, było widać u niego pasję. Później sprawiał wrażenie zamyślonego. Gdy jest się takim i zrobi się błąd, ludzie cię zabiją. Mówią, że jesteś słaby - podsumował 41-latek.
- To, czego brakowało, to jego występy na boisku i jestem bardzo zadowolony, że to przyznał. Teraz ma inne nastawienie. Myślę, że rozwiązał swoje problemy i naprawdę cieszy się swoim futbolem pod wodzą Erika Ten Haga.