Mimo że Holender nie posiada zbyt wielkiego doświadczenia jako pierwszy szkoleniowiec, jego łatka piłkarskiej legendy wciąż działa na wyobraźnie piłkarzy.
Tuż po zatrudnieniu 47-latka do tureckiego zespołu dołączyli Nani, M’Baye Niang czy Arbër Zeneli.
Adana Demirspor jak na razie radzi sobie średnio. Spośród trzech meczów ligowych wygrała jeden, a pozostałe zremisowała.
Patrick Kluivert doszedł do wniosku, że przydałby mu się jeszcze jeden napastnik.
Jak podaje Yağız Sabuncuoğlu, wybór padł na Emmanuela Dennisa, który w tym sezonie nie rozegrał jeszcze ani minuty w barwach Nottingham Forest.
Według dziennikarza strony mają już porozumienie w sprawie warunków indywidualnego kontraktu. Trwają teraz prace nad sfinalizowaniem operacji z Anglikami, a Turcy są coraz bliżej konsensusu.
Te doniesienia pośrednio potwierdza TheAthletic.com. Serwis internetowy donosi, że w ciągu kilku najbliższych dni piłkarz opuści Wyspy Brytyjskie i przeniesie się nad Bosfor.
Dennis trafił do Premier League w ramach wielkiej ofensywy transferowej „The Reds”. Kosztował 20 milionów funtów, w tym siedem i pół miliona w formie zmiennych.
25-latek po przeprowadzce nie pokazał zbyt wiele dobrego. Jego bilans to 25 występów, dwa gole oraz trzy asysty.
Okno w Turcji potrwa do 15 września.