Patryk Peda z bramką w „polskim” meczu w Pucharze Włoch

W 1/16 Pucharu Włoch Udinese pokonało Palermo 2:1. Honorową bramkę dla zespołu z Sycylii w doliczonym czasie gry zdobył trzykrotny reprezentant Polski, Patryk Peda.

O Patryku Pedzie głośno zrobiło się w październiku 2023 roku, kiedy, grający wówczas na trzecim poziomie rozgrywkowym we Włoszech środkowy obrońca, otrzymał sensacyjne powołanie do reprezentacji Polski od Michała Probierza. W narodowych barwach rozegrał on w 2023 roku trzy spotkania.

Później polscy kibice mogli nieco zapomnieć o 23-latku, który konsekwentnie stara rozwijać swoją karierę w Italii. Tego lata o istnieniu obrońcy przypomniały plotki łączące go z ekstraklasowymi klubami, jednak Peda postanowił walczyć o swoją pozycję w Palermo.

Na początku sezonu gra tam regularnie, a w czterech występach uzbierał blisko 150 minut. We wtorkowym starciu 1/16 Coppa Italia środkowy obrońca wpisał się nawet na listę strzelców - w 93. minucie zdobył honorową bramkę dla Palermo w starciu z Udinese. Wcześniej do siatki trafili Nicolo Zaniolo oraz Lennon Miller.

Popularne

Previous

Błyskawiczna decyzja Realu Madryt w sprawie Xabiego Alonso

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Wróci i na wiosnę będzie gwiazdą Ekstraklasy? „Podpisuję się dwoma rękami”

Bartłomiej Drągowski z niespodziewanym powrotem do Ekstraklasy?

Legia Warszawa zmienia trenera bramkarzy

15 goli w 14 meczach. Napastnik z III ligi „wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku”

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Next

Warto zwrócić uwagę, że ten mecz był wyjątkowo polski, bo na murawie mogliśmy oglądać aż trzech „Biało-Czerwonych” - w pierwszym składzie w drużynie gospodarzy wyszli Adam Buksa (przebywał na murawie do 64. minuty) oraz Jakub Piotrowski, a w ekipie gości właśnie Peda. Zawodnikiem klubu z Sycylii jest także Bartosz Bereszyński, jednak on dopiero w sobotę podpisał umowę i nie jest jeszcze gotowy do gry, więc nie znalazł się nawet w kadrze meczowej.