Paulo Sousa ma poważny kłopot. Gwiazda Salernitany zbuntowała się po nieudanym transferze do Premier League
2023-09-15 19:53:10; Aktualizacja: 1 rok temuBoulaye Dia nie wrócił do Salernitany po zakończeniu zgrupowania reprezentacji Senegalu. Zamiast tego udał się do Francji i następnie poinformował klub o zmaganiu się z kłopotami rodzinnymi - donosi „La Gazzetta dello Sport”.
Przedstawiciele „Koników morskich” zainwestowali rekordowe 12 milionów euro na dokonanie definitywnego wykupu środkowego napastnika z Villarrealu w trakcie ostatniego letniego okienka transferowego. Ekipa z Salerno wykonała taki krok w nadziei na zanotowanie szybkiego zysku z jego sprzedaży.
Boulaye Dia nie narzekał w minionych tygodniach na brak zainteresowania. Żaden z klubów nie wystosował jednak za niego satysfakcjonującej oferty, a jeden z nich pokusił się nawet o wysłanie na tyle niskiej propozycji, że ta rozwścieczyła władze włoskiej ekipy do tego stopnia, że zabrały na ten temat publicznie głos.
- W czwartek późnym wieczorem otrzymaliśmy telefon z informacją o wypożyczeniu z opcją wykupu za kwotę, którą gdybyśmy podali do wiadomości publicznej, wywołałaby incydent dyplomatyczny. Ja, prezydent i cała Salernitana nie zapomnimy tego, co zrobiło Wolverhampton - stwierdził dyrektor sportowy Morgan De Sanctis o wydarzeniu z końcówki okna transferowego.Popularne
Zupełnie inne podejście do całej sprawy zaprezentował sam 26-letni zawodnik, który poczuł się mocno rozczarowany faktem, że zablokowano mu możliwość kontynuowania kariery w Premier League.
W efekcie zabrakło go w kadrze meczowej na starcie z US Lecce przed wyjazdem na zgrupowanie kadr narodowych. Z kolei tam nabawił się urazu i nie wystąpił w żadnym pojedynku Senegalu.
Mimo to pozostał do samego końca z drużyną i... następnie udał się do Francji bez zgody pracodawcy, którego poinformował jedynie, że nie wrócił do Włoch z powodu problemów rodzinnych.
Salernitana ukarała go za tę samowolkę grzywną w postaci odebrania mu 15 procent miesięcznej pensji.
„La Gazzetta dello Sport” uważa, że na tym problemy ofensywnego piłkarza się nie skończą, ponieważ w dalszym ciągu nie pojawił się w Salerno.
W tej sytuacji nikt nie ma wątpliwości, że zachowanie Dii jest jawnym buntem przeciwko włoskiemu klubowi za podjętą decyzję z końcówki letniego okna transferowego.
„Koniki morskie” mają jednak jeszcze nadzieję na załagodzenie sytuacji i powrót Senegalczyka do gry, ponieważ pozostaje on wciąż ważnym elementem drużyny prowadzonej przez Paulo Sousę.
26-letni napastnik zdążył zdobyć bramkę w trzech występach w tym sezonie.
Poprzednie zmagania zakończył z kolei z dorobkiem 16 trafień w 34 meczach.