Paulo Sousa przegrał finał

Paulo Sousa aktualnie odpowiada za wyniki Shabab Al-Ahli ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Idzie mu tam naprawdę dobrze, ale w finale Pucharu Ligi musiał uznać wyższość Al-Jazira Club.

Paulo Sousa w 2021 roku odpowiadał za wyniki reprezentacji Polski. W 15 spotkaniach osiągnął on średnią 1,53 punktu na mecz, a w grudniu zszokował opinię publiczną decyzją o rozstaniu z „Biało-Czerwonymi” na rzecz kontynuowania swojej kariery za sterami brazylijskiego Flamengo.

W Kraju Kawy spędził zaledwie pół roku, a kolejnym przystankiem w jego karierze była włoska Salernitana. Rozpoczął tam pracę w lutym 2023 roku i udało mu się w tamtym sezonie wywalczyć utrzymanie w Serie A, jednak słaby początek kolejnej kampanii przesądził o jego zwolnieniu w październiku.

Przed startem trwającego sezonu Sousa objął Shabab Al-Ahli ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Pod swoimi skrzydłami ma tam, między innymi, Sardara Azmouna, który niegdyś był gwiazdą ligi rosyjskiej. Wyniki Portugalczyka są tam naprawdę dobre - po 43 spotkaniach może pochwalić się średnią 2,3 punktu na mecz. W grudniu świętował zdobycie Superpucharu Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a jest także na najlepszej drodze, by sięgnąć po krajowe mistrzostwo - jego zespół po 20 kolejkach ma na koncie aż 52 punkty, co przekłada się na aż 11 „oczek” przewagi nad Al Sharjah, które rozegrało jedno spotkanie mniej.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Next

W takich okolicznościach za duże zaskoczenie należy uznać, że w sobotę Portugalczyk musiał pogodzić się z porażką w Pucharze Ligi. Niespodziewanie lepsza od jego zespołu okazała się Al-Jazira, która wygrała to spotkanie 2:1.

Okazję do wygrania kolejnego trofeum Portugalczyk będzie miał 9 maja, kiedy w finale Pucharu Prezydenta zmierzy się z Al Sharjah.