Paweł Wszołek skomentował reakcję kibiców Legii Warszawa

2025-10-19 20:27:03; Aktualizacja: 18 minut temu
Paweł Wszołek skomentował reakcję kibiców Legii Warszawa Fot. Mateusz Sobczak / Pressfocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: TVP Sport

Zagłębie Lubin pokonało w niedzielę Legię Warszawa 3:1 w Ekstraklasie. Po ostatnim gwizdku w rozmowie z TVP Sport głos zabrał Paweł Wszołek, przyznając, że nie dziwi się niezadowoleniu ze strony kibiców zespołu.

Legia Warszawa nie zaliczyła okresu tuż przed przerwą na mecze reprezentacji do udanych, bo uległa Samsunsporowi w Lidze Konferencji oraz Górnikowi Zabrze w Ekstraklasie. W niedzielę podopieczni Edwarda Iordănescu mieli okazję zmazać plamy, ale im się to nie udało. Zagłębie Lubin zwyciężyło ze stołeczną ekipą na swoim stadionie 3:1 po trafieniu samobójczym Kamila Piątkowskiego, a także golach Leonardo Rochy z rzutu karnego oraz Jakuba Sypka.

Paweł Wszołek rozegrał cały mecz w Lubinie, a po ostatnim gwizdku stanął przed kamerą TVP Sport, zostając zapytany między innymi o porcję gwizdów od kibiców z Warszawy.

- Zdecydowanie zasłużona. Przegraliśmy trzeci mecz z rzędu, w tym drugi w lidze. Uważam, że w drugiej połowie były momenty, w których z mojego punktu widzenia powinniśmy strzelić gola na 2:2, ale jeśli chodzi o reakcję kibiców, to jest ona w pełni zasłużona. Legii Warszawa nie przystoi przegrywać trzech spotkań pod rząd. Zasłużyliśmy na to. Musimy podnieść się z tej sytuacji. Mamy następny mecz w czwartek. Nic tutaj mądrego nie powiem - przyznał zawodnik.

- Czasami milczenie jest złotem. Chciałbym tylko powiedzieć, że to nie jest żadna wina trenerów i tak dalej. W meczu z Górnikiem wiedzieliśmy, co mamy robić. Straciliśmy bramki w taki sposób, w którym wiedzieliśmy, że Górnik atakuje. Dzisiaj tak samo. Musimy przeprowadzić męską rozmowę w szatni. Mamy jakościową drużynę. Na treningach pokazujemy tę jakość, a w meczu brakuje nam tego - powiedział 33-latek.

- (…) Każdy z osobna może dawać o wiele więcej na boisku, zaczynając od siebie. Myślę, że to kluczowe, by każdy spojrzał sobie w lustro i powiedział, o chcemy grać w tym sezonie, bo uciekają nam punkty. Taka jest prawda. Musimy przede wszystkim patrzeć na siebie i wygrać jak najszybciej jakiś mecz. Patrzenie na drużyny, które nam odjeżdżają, nie ma sensu. Musimy się ogarnąć - dodał Wszołek.

Legia pozostała z 15 punktami w tabeli Ekstraklasy.

W czwartek zmierzy się z Szachtarem Donieck w Lidze Konferencji.