Pellegrini krytycznie po meczu z Polską: Nigdy nie widziałem czegoś takiego
2020-10-11 22:00:05; Aktualizacja: 4 lata temuLorenzo Pellegrini nie ukrywał rozczarowania po remisie z Polską (0:0) w meczu trzeciej kolejki Ligi Narodów i w krytyczny sposób odniósł się do stanu murawy w Gdańsku.
Reprezentacja Włoch podzieliła się po raz drugi punktami w grupie 1 w Dywizji A, dlatego w dalszym ciągu musi bić się o wywalczenie upragnionego awansu do turnieju finałowego, którego byłaby gospodarzem.
Z tego też powodu niezadowolenia po ostatnim gwizdku sędziego nie ukrywał Lorenzo Pellegrini.
24-latek stwierdził, że za sprawą podjęcia kilku innych decyzji w kluczowych momentach jego zespół mógł zejść z boisko jako zwycięzca tego pojedynku. Jednocześnie nie ma on wątpliwości, że wykonania zadania nie ułatwiła Włochom także murawa na obiekcie Lechii Gdańsk.Popularne
- To na czym graliśmy, nie można nazwać boiskiem. To nam na pewno nie pomogło. Nigdy czegoś takiego nie widziałem - grzmiał środkowy pomocnik po zakończonym meczu.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani tym spotkaniem. Czujemy, że bardziej straciliśmy dwa niż zdobyliśmy jeden punkt. W niektórych momentach ja czy Andrea Belotti mogliśmy dokonać innych wyborów i być może wtedy odnieślibyśmy zwycięstwo. Teraz możemy sobie o tym mówić, ale było i minęło. Teraz czekamy na to, co wydarzy się w środę - dodał 24-latek, który jednocześnie przyznał, że cieszy się z otrzymanego zaufania ze strony selekcjonera Roberto Manciniego.
- Zawsze miło jest występować na boisku w pierwszym składzie. Trener zapowiedział mi, że otrzymam szansę i będę grał bliżej lewej strony boiska. Szkoleniowiec prosił mnie, aby szukał wolnych przestrzeni i to właśnie starałem się robić. Czuję się dobrze w preferowanym przez niego sposobie gry, mimo że nie jestem przyzwyczajony do wypełnianiu tyle zadań defensywnych. Staram się jednak pomagać kolegom i całemu zespołowi. Ogólnie jestem zadowolony z naszego występu, choć ten wynik jest dla mnie rozczarowujący - zakończył Pellegrini.