Pep Guardiola o pomyśle organizacji mundialu co dwa lata: Musimy wziąć pod uwagę różne punkty widzenia. Trzeba dyskutować

2021-09-12 22:17:36; Aktualizacja: 3 lata temu
Pep Guardiola o pomyśle organizacji mundialu co dwa lata: Musimy wziąć pod uwagę różne punkty widzenia. Trzeba dyskutować Fot. cristiano barni / Shutterstock.com
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: Sky Sports

Nie milkną echa rewolucyjnych propozycji przedstawionych ostatnio przez Arsène'a Wengera. Pozytywnie o pomyśle częstszego organizowania mistrzostw świata wypowiedział się Pep Guardiola.

Premier League, w której pracuje obecnie hiszpański trener, jest podobnie jak inne europejskie ligi piłkarskie przeciwna proponowanym przez FIFA zmianom w kalendarzu. Wręcz do bojkotu rozgrywanych częściej turniejów zachęca stojący na czele UEFA Aleksander Čeferin. Pep Guardiola ma jednak na ten temat inne zdanie. 

– Nie można od ręki odrzucać takich propozycji. Musimy wziąć pod uwagę różne punkty widzenia. Jestem zwolennikiem dyskutowania nad nowymi pomysłami – mówił Katalończyk, narzekając na sposób rozmowy o zmianach w piłce. - Każdy broni swoich racji. UEFA ma swoje interesy, FIFA swoje, a kluby i ligi swoje. Każda ze stron myśli tylko o sobie.

– Mistrzostwa świata są wspaniałym turniejem. Jako widz zawsze oglądam je z dużą radością. Dobrze byłoby móc się nimi cieszyć co dwa lata. W stu procentach zgadzam się z Arsènem Wengerem, który mówi, że jeżeli mundial nie będzie organizowany częściej, to i tak zostaną stworzone jakieś nowe rozgrywki albo wróci Puchar Konfederacji. Według mnie pomysł Wengera gwarantuje najwyższą jakość widowisk. To wspaniałe, że całą tę dyskusję inicjuje osoba, która dokonała tak wspaniałych rzeczy w świecie piłki, i to nie tylko nie tylko w Premier League. 

Guardiola dostrzega jednak zagrożenie w postaci dodatkowych obciążeń, który mogłyby zostać nałożone na zawodników. Według szkoleniowca piłkarze już grają za dużo i są przemęczeni, w związku z czym kalendarz rozgrywek powinno się zredefiniować.

– Najlepsi mają dwa, trzy tygodnie na regenerację fizyczną i psychiczną. Nie trzy miesiące. Przez jedenaście miesiące ciągle grają, grają i grają. Kiedyś okres przedsezonowy trwał cztery, pięć tygodni. Teraz mamy dziesięć dni! Chcemy cieszyć się futbolem, ale liczbę meczów trzeba zredukować. Nie mówię, że należy się pozbyć piłki reprezentacyjnej, Ligi Mistrzów albo Premier League, natomiast musimy znaleźć jakieś rozwiązanie.

Z opiniami opiekuna Manchesteru City o natężeniu gier zgadza się Nuno Espírito Santo. Trener Tottenhamu zauważył, że każda kolejna decyzja prowadzi do zwiększenia liczby rozgrywanych spotkań. 

– Nie jestem pewien, czy piłkarze będą w stanie utrzymać odpowiedni poziom gry podczas tak przepełnionych sezonów. To moja największa wątpliwość i zmartwienie. Nie mam jednak jasnej opinii na temat tego, co będzie najlepsze dla naszej dyscypliny.