Pep Guardiola po meczu z RB Lipsk: Dlatego zmieniłem Erlinga Brauta Haalanda

2023-03-15 08:17:09; Aktualizacja: 1 rok temu
Pep Guardiola po meczu z RB Lipsk: Dlatego zmieniłem Erlinga Brauta Haalanda Fot. cristiano barni / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: beIN Sports

Manchester City rozgromił we wtorek RB Lipsk 7:0. Spora w tym zasługa Erlinga Brauta Haalanda, który tego wieczora zdobył aż pięć bramek. To właśnie temat norweskiego napastnika kólował podczas pomeczowej rozmowy z Pepem Guardiolą.

Przebieg pierwszego meczu obydwu drużyn nie zapowiadał łomotu, który na Etihad Stadium spotkał w miniony wtorek podopiecznych Marco Rose. Przybysze z Niemiec przegrali ostatecznie 0:7, dostając prawdziwą lekcję futbolu od mistrzów Anglii.

Podczas spotkania błyszczał szczególnie napastnik gospodarzy - Erling Braut Haaland. Niesamowity Norweg już w pierwszej połowie rywalizacji zanotował klasycznego hat-tricka. Już wtedy wydawało się, że losy spotkania są rozstrzygnięte.

Po zmianie stron 22-latek nie zamierzał się zatrzymywać, dokładając jeszcze dwa trafienia. Tych mogłoby być więcej, gdyby nie decyzja Pepa Guardoli, który w 63. minucie zastąpił byłą gwiazdę Borussii Dortmund Julianem Alvarezem. Wielu uważa, że Hiszpan w ten sposób pozbawił 23-krotnego reprezentanta kraju wielkiej szansy przejścia do historii, ponieważ nikt nigdy wcześniej nie zdołał zdobyć sześciu goli w jednym meczu Ligi Mistrzów.

Nie dziwota więc, że podczas pomeczowej rozmowy Pep Guardiola musiał odpowiadać na pytania dotyczące głównie spektakularnego Norwega.

- Pięć bramek, co mogę powiedzieć? Mówiłem wiele razy, że to radosny facet. Jego nastrój w szatni to zawsze szczęście. On jest darem dla nas wszystkich. Jest wielkim zawodnikiem, jego mentalność jest na miejscu. Zdobył pięć bramek, co nie jest łatwe - zaczął były opiekun FC Barcelony.

- Ma jeszcze co poprawić. Czasami się nie rusza. Powiedziałem w Palace, że nie zagrał dobrze, ale w inne dni, to nasza wina. W Lipsku nie mogliśmy go znaleźć. Nie znaleźliśmy go w drugiej połowie. Wszyscy pracujemy, ponieważ staramy się, aby ten proces był znacznie szybszy. Powiedziałbym, że musimy być wolniejsi. Czasami ludzie myślą, że defensywny skład, oznacza powolną grę, ale nie zawsze tak jest. Trzeba patrzeć na przeciwnika. Z naszą agresywnością możemy tak grać.

W dalszej części hiszpański trener został spytany o powody zdjęcia z boiska 22-letniego snajpera. Jak się okazuje, była to zwykła roszada taktyczna, a sam Guardiola nie zdawał sobie sprawy z rekordu, znajdującego się na wyciągnięcie ręki.

- Jeśli osiągnąłby to w wieku 22 lat, to jego życie byłoby nudne. Teraz jego celem jest uczynienie tego w przyszłości, dlatego go zmieniłem - żartował 52-latek.

- Nie wiedziałem, że mógł pobić Messiego, powiedzieli mi później. Dokonałem zmiany, ponieważ normalnie kiedy mecz jest rozstrzygnięty, chcę wykorzystać jak najwięcej zawodników i dać im szansę.

Erling Haaland w tej edycji Ligi Mistrzów zdobył już dziesięć trafień. Potrzebował do tego sześciu spotkań.