Pep Guardiola przypomniał o swojej wielkości przed starciem z Liverpoolem. „Za mojego życia nikt tego nie powtórzy”
2025-02-23 10:14:28; Aktualizacja: 5 godzin temu
W specjalnym wywiadzie z Neilem Warnockiem dla Sky Sports Pep Guardiola porównał poziom od początku swojego pobytu do czasów obecnych w Premier League. Z jego oceny wynika, że żaden klub – nawet za jego życia – nie powtórzy jego dwóch wyjątkowych wyczynów w historii rozgrywek.
Kataloński szkoleniowiec, który wcześniej przepracował wiele lat w Bayernie Monachium oraz FC Barcelonie, podjął się ogromnego wyzwania poprowadzenia długofalowego projektu w Manchesterze City.
Na stanowisku w „błękitnej” części miasta zasiadł w 2016 roku. Od tamtego czasu sięgnął z klubem po 17 trofeum, w tym upragniony i długo wyczekiwany Puchar Europy.
W międzyczasie Guardiola potrafił ustanowić jeszcze dwa rekordy: 100 punktów w jednym sezonie Premier League (2017/2018) oraz cztery tytuły mistrzowskie z rzędu (2021-2024), pobijając tym samym wcześniejsze osiągnięcie Sir Aleksa Fergusona w Manchesterze United.Popularne
Zdaniem 54-latka poziom w Anglii z czasem tak się podniósł, że nikomu nie uda się pokryć tych sukcesów, na jakie on zapracował w swoim środowisku.
– Od momentu, kiedy tu przybyłem, czyli dziewięć lat temu, Premier League ogromnie się zmieniła. Poziom drużyn wtedy a teraz... Nie wiem, czy każdy może pokonać każdego, ale wcześniej jedna, dwie, może trzy drużyny aspirowały do tytułu. Teraz jest ich więcej, a nawet drużyny średniej klasy potrafią grać wyjątkowo – przyznał Guardiola.
– Menedżerowie, piłkarze, osoby od rekrutacji. Wszystkie te aspekty osiągają wyższy poziom. Grając przeciwko Wolverhampton Wanderers, pomyślałem: „ten, ten i tamten mogliby grać w naszej drużynie”. Każdy rywal podnosi poziom trudności i dlatego nikt nie osiągnie bariery stu punktów w sezonie – ocenił Hiszpan.
– Cztery mistrzostwa Premier League z rzędu? Nikt tego nie powtórzy, nikt tego nie dokona, nawet za mojego życia. Przykro mi – podsumował.
O piątej koronie z kolei „Obywatele” praktycznie mogą pomarzyć, choć w niedzielę postarają się zniwelować stratę do „The Reds” na 14 punktów.
Pierwszy gwizdek Anthony'ego Taylora na Etihad wybrzmi o 17:30.