Piast Gliwice nie umie... celebrować zwycięstw? „Wygraliśmy i wszyscy rozglądają się na siebie”

Daniel Myśliwiec na konferencji prasowej przed meczem z Koroną Kielce poruszył dosyć nietypową kwestię. Trener Piasta Gliwice stwierdził, że jego piłkarze... nie potrafią cieszyć się ze zwycięstw.

Daniel Myśliwiec zadebiutował na ławce trenerskiej Piasta Gliwice w poprzedni weekend, kiedy drużyna z Górnego Śląska przegrała w wyjazdowym spotkaniu z Arką Gdynia (1:2). Nie był to zatem udany początek nowej przygody byłego szkoleniowca Widzewa Łódź.

Okazja do rehabilitacji nadarzyła się już po trzech dniach. We wtorek gracze przywdziewający niebiesko-czerwone trykoty stawili czoła pierwszoligowej Odrze Opole w Pucharze Polski. Przedstawiciel Ekstraklasy awansował do kolejnej rundy, wygrywając po bramce Adriána Dalmau i samobójczym golu obrońcy gospodarzy, Cassio.

- To był pierwszy przedsmak tego, z czym muszę się mierzyć albo co muszę uświadomić piłkarzom. Drużyna nie potrafi cieszyć się z roboty, jaką wykonała. Nie widzi jej. To jest coś, czego na ogół nie musiałem robić - pokazać piłkarzom, że oni mają prawo cieszyć się z wygranej, dobrego meczu. Nie było takiego poczucia: „ale jest fajnie”. Wygraliśmy i wszyscy rozglądają się na siebie. Nie wiemy, czy mamy iść do kółka, zatańczyć, zaśpiewać, czy idziemy do kibiców. Czuć było, że to nie jest standard - powiedział Daniel Myśliwiec, wracając myślami do pucharowej rywalizacji.

Popularne

Previous

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

POTWIERDZONE: Tyle Efthymios Koulouris zarabiał w Pogoni Szczecin

To jeden z najgorszych letnich transferów w Ekstraklasie

Next

- Było takie poczucie: „fajnie”, ale tak, jakbyśmy mieli poczucie, że i tak jest źle. Nie jest źle, jest ok. Tu i teraz zrobiliśmy dobrą robotę. Dzisiaj mamy prawo się cieszyć, „podpompować się” trochę emocjami, bo na to po prostu zasłużyliśmy i w kolejnym dniu zrobimy wszystko, by znów zasłużyć, powtórzyć tę radość i cieszyć się w szerszym gronie niż w Opolu, choć grupa była spora.

Teraz nowy szkoleniowiec gliwickiej drużyny stanie przed szansą na odniesienie pierwszego zwycięstwa przy Okrzei. W piątkowy wieczór zawodnicy Piasta podejmą na własnym obiekcie zespół Korony Kielce. Podopieczni Jacka Zielińskiego spuścili ostatnio z tonu, notując dwie porażki oraz remis. Mimo to dalej plasują się na wysokiej, szóstej lokacie w tabeli Ekstraklasy.