Po odejściach Ayoze Péreza oraz Salomóna Rondóna „Sroki” mają ogromne problemy ze zdobywaniem bramek. Nie może to jednak zaskakiwać, bowiem ci gracze w poprzednim sezonie odpowiadali za 25 goli dla zespołu z St James’ Park. Co prawda Anglicy sprowadzili latem posiłki w postaci Andy’ego Carrolla i Joelintona, lecz ich skuteczność woła o pomstę do nieba.
W związku z tym Newcastle United przystąpiło do styczniowego okna transferowego z jasnym celem sprowadzenia nowego atakującego. Od tego czasu zdążyło już odrzucić kilka kandydatur, jak tę Glenna Murraya z Brighton & Hove Albion. Na liście życzeń według „The Athletic” pozostali jednak jeszcze Michy Batshuayi, Olivier Giroud (obaj Chelsea), a także Krzysztof Piątek.
O Polaka walczyło już Crystal Palace, lecz powiedział on „nie”, gdyż nie zamierzał robić kroku wstecz. Teraz z kolei propozycję zamierzają przedstawić mu „Sroki”, a sporo w kwestii jej akceptacji będzie zależeć od nastawienia 24-latka, który po przyjściu Zlatana Ibrahimovicia może ostatecznie podjąć decyzję o krótkoterminowym rozstaniu z Milanem. Tu należałoby wziąć pod uwagę przyszłoroczne Mistrzostwa Europy, gdzie o miejsce w kadrze walczy co najmniej kilku atakujących.
Były gracz Genoi w bieżącej kampanii uzbierał cztery trafienia w 18 występach dla „Rossonerich”.