Piątek: Jak już złapię formę, strzelę sześć-siedem goli w kilku meczach!
2019-12-13 09:43:12; Aktualizacja: 5 lat temu
Krzysztof Piątek przyznaje szczerze, że źle przygotował się do sezonu. Zapewnia jednak, że nie myśli o odejściu z Milanu, ponieważ wie, na co go stać.
W poprzedniej kampanii Polak debiutował we włoskiej Serie A i w barwach Genoi oraz Milanu strzelił łącznie 30 goli w 42 meczach. Drugi sezon na Półwyspie Apenińskim nie jest już dla niego tak udany, przez co pojawiły się głosy, iż były snajper Cracovii okazał się być jedynie gwiazdą jednego sezonu. Sam Piątek godzi się jednak z krytyką, zapewniając przy tym, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
- Zdałem sobie sprawę, że dla kibiców i dla klubu to może być duży problem, kiedy główny napastnik jest w kiepskiej formie - powiedział 24-latek w wywiadzie dla „Sky Sport Italia”.
- Staram się jednak myśleć pozytywnie, ciężko pracować i dobrze się spisywać. Być może popełniłem pewne błędy w trakcie okresu przygotowawczego. W pierwszych meczach sezonu nie czułem się najlepiej pod względem fizycznym, nie byłem w formie. Czułem, że mam ciężkie nogi, brakowało mi energii. To był prawdziwy kłopot, ale teraz czuję się już lepiej.Popularne
- Gram dla zespołu, walczę o odbiory piłki. Taki jest prawdziwy Piątek i chcę dalej stawać się coraz silniejszy. Wiem, że w poprzednim sezonie strzelałem więcej, ale wiem też, że kiedy już złapię formę, będę mógł zdobyć sześć-siedem bramek w kilku spotkaniach.
Piątek twierdzi, że zmiana trenera dobrze mu zrobiła. Kilka tygodni temu Marco Giampaolo zastąpił Stefano Pioli. Wypowiedział się również o potencjalnym transferze, o którym spekulowały ostatnimi czasy media w kontekście możliwego przyjścia na San Siro Zlatana Ibrahimovicia.
- Pioli przekazuje drużynie pozytywną energię i dlatego gramy lepiej. Chcemy dalej budować na tych ostatnich występach.
- Transfer w styczniu? Jestem napastnikiem Milanu. Skupiam się jedynie o tym, żeby dawać z siebie 100 procent dla drużyny i nie myślę o rynku.