Pięć czynników, które przybliżają Kyliana Mbappé do hitowego transferu już tego lata

Kylian Mbappé ponownie znajduje się w zasięgu wzroku Realu Madryt. Jest pięć czynników dających nadzieję na to, że transfer dojdzie do skutku - pisze Santiago Siguero na łamach „Marki”.

Francuski napastnik w ostatnich dniach zaskoczył wszystkich. Kiedy spodziewaliśmy się spokojnego lata w jego wykonaniu, on przekazał, że postanowił nie aktywować opcji przedłużenia współpracy z Paris Saint-Germain. Ten ruch wywołał duży chaos na Parc des Princes.

Odżyły spekulacje na temat odejścia 24-latka, a wygasająca już za rok umowa sprawia, że jego pracodawca jest w kropce.

Media we Francji piszą wprost, że jeśli zawodnik nie zdecyduje się na podpisanie nowego kontraktu, paryżanie będą dążyć do sprzedaży już tego lata.

Te doniesienia oczywiście dotarły do Realu Madryt, który starał się o podpis atakującego już przed 12 miesiącami. „Los Blancos” poszukują nowej ofensywnej gwiazdy i dlatego monitorują jego sytuację.

Czy przyjazd Kyliana Mbappé na Estadio Santiago Bernabéu jest w ogóle możliwy? Na to pytanie odpowiada Santiago Siguero.

Autor książki między innymi o Cristiano Ronaldo przedstawia pięć czynników, które przybliżają gwiazdora do „Królewskich”.

Po odejściu Karima Benzemy piekielnie szybki piłkarz ma wolną drogę do wyjściowego składu, a wobec obecności w zespole Viníciusa Júniora i Rodrygo Goesa, może stworzyć znakomite trio. Ta perspektywa z pewnością go rozpala.

Mbappé jak dotąd nie wygrał dwóch prestiżowych trofeów: Ligi Mistrzów (za występy drużynowe) i Złotego Buta (za osiągnięcia indywidualne). O to byłoby zdecydowanie łatwiej po dołączeniu do Realu.

Podobnie wygląda kwestia Złotej Piłki. W ostatnich latach nagroda trafiała do Cristiano Ronaldo, Luki Modricia oraz Benzemy.

Pismo o nieprzedłużeniu umowy i późniejsze przedostanie się informacji do mediów rozwścieczyło Nassera Al-Khelaïfiego. Dziś relacje z prezesem PSG nie są takie same jak przedtem.

Mistrz świata z 2018 roku w wywiadzie po nieudanym transferze do „Królewskich” wyznał, że chce on odwdzięczyć się pracodawcy za szansę, jaką otrzymał. Celem jest wniesienie do klubowej kasy pokaźnej sumy.

Florentino Pérez ma w zanadrzu kwotę 200 milionów euro i jest gotów przeznaczyć ją na angaż następcy „Coco”.

To wszystko daje nadzieję na to, że hitowy transfer autora 41 goli z sezonu 2022/2023 dojdzie tego lata do skutku.