Pierwsza oferta za Fekira odrzucona. Real Betis nie składa jednak broni!

2019-07-19 20:18:11; Aktualizacja: 5 lat temu
Pierwsza oferta za Fekira odrzucona. Real Betis nie składa jednak broni! Fot. Transfery.info
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: France Football

Nabil Fekir najprawdopodobniej podczas obecnego okna transferowego odejdzie z Olympique’u Lyon. Francuz otrzymał już zgodę na transfer, a zakusy na niego czyni Real Betis.

Jeszcze rok temu 26-latek był o krok od przenosin do Liverpoolu. Podczas testów medycznych lekarze „The Reds” wykryli jednak u Francuza problemy z kolanami, efektem czego było fiasko negocjacji z Olympique Lyon i pozostanie nad Sekwaną. Tym samym ofensywny pomocnik z konieczności rozegrał jeszcze jeden sezon w Ligue 1. Dzierżąc opaskę kapitańską zawodnik po raz kolejny udowodnił swoją wartość, strzelając 12 goli i posyłając osiem ostatnich podań w 39 meczach.

Wszystko wskazuje na to, że tym razem mistrz świata z 2018 roku na dobre opuści „Les Gones”. Klub zezwolił mu już na transfer, a ponadto potwierdzono fakt negocjacji z zainteresowanymi ekipami.

Wśród nich, co może zaskakiwać, jest Real Betis, który podszedł do całej sprawy niezwykle poważnie. Francuskie media informowały, że Hiszpanie oferują rozgrywającemu, który może występować także jako fałszywa „dziewiątka”, roczną pensję na poziomie aż siedmiu milionów euro i mają jego wstępną zgodę. Rozmowy z przedstawicielem Ligue 1 nie układają się już tak dobrze.

„France Football” przekazał bowiem, że pierwsza oferta sewilczyków, która opiewała na kwotę 20 milionów euro, została odrzucona. Francuzi mają oczekiwać około 30 milionów euro, co i tak trzeba uznać za promocję, biorąc pod uwagę klasę zawodnika. Co prawda jego umowa wygasa już za rok, lecz patrząc chociażby na transfer Edena Hazarda, który znajdował się w analogicznej sytuacji (a kosztował 100 milionów euro), można mieć spore wątpliwości co wyceny władz OL.

Wspomniane źródło dodaje, że choć gracz jest zainteresowany transferem do Realu Betis, z pewną dozą nieśmiałości spogląda także na oferty innych klubów. W związku z tym Hiszpanie muszą przyśpieszyć, jeśli chcą, aby to właśnie w ich zespole grał Nabil Fekir.