Pierwsze letnie wzmocnienie Crystal Palace już w drodze. Transfer po znajomości

Crystal Palace dopina na ostatni guzik pierwszy transfer przed sezonem 2024/2025. Już wkrótce na pokładzie zawita Daichi Kamada – ogłosił Fabrizio Romano, używając popularnego hasła „here we go!”.

Włoski reporter jeszcze w piątek ustalił, iż przedstawiciele Kamady osiągnęli werbalne porozumienie z władzami Crystal Palace. Informacja została wzbogacona o ważny szczegół w postaci zaplanowanych testów medycznych. Ta formalność dopełni się jeszcze w tym tygodniu.

Ofensywny pomocnik podpisze z nowym pracodawcą długoterminowy kontrakt jako wolny piłkarz. Jego aktualna umowa z Lazio wygasa wraz z końcem czerwca.

Tym samym klub z Selhurst Park spełnił zachciankę Olivera Glasnera. Trenerowi już w przeszłości bardzo dobrze układała się kooperacja z reprezentantem Japonii. Obaj walczyli o najwyższe cele w Eintrachcie Frankfurt, a w edycji 2021/2022 sięgnęli po Puchar Ligi Europy.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Next

27-letni piłkarz spędził na Stadio Olimpico tylko jeden sezon. Spuentował go 38 występami we wszystkich rozgrywkach, dorzucając dwa trafienia i taką samą liczbę asyst.

Przed eksplozją formy w Bundeslidze do 2017 roku bronił barw ojczyźnianego Sagan Tosu. Po angażu w klubie z siedzibą nad Menem w międzyczasie spędził też okres wypożyczenia w belgijskim VV St. Truiden.

Crystal Palace pod wodzą Glasnera wiosną mocno odżyło. Odkąd w lutym londyńczycy zatrudnili Austriaka, poprowadził on drużynę do siedmiu zwycięstw w 13 ostatnich kolejkach Premier League. Po drodze przytrafiły się tylko trzy porażki.