Piłkarz Lecha Poznań odpowiedział kibicom na krytykę. „Tacy ludzie nie znają mojej historii”

2024-08-17 07:22:59; Aktualizacja: 2 godziny temu
Piłkarz Lecha Poznań odpowiedział kibicom na krytykę. „Tacy ludzie nie znają mojej historii” Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: TVP Sport

Kibice Lecha Poznań już od jakiegoś czasu wyrażają swoje niezadowolenie związane z rozczarowującą dyspozycją Filipa Szymczaka. 22-latek w rozmowie z TVP Sport odniósł się do skierowanej w jego stronę krytyki. - Nie znalazłem się tu z przypadku, niczego nie dostałem za darmo - oznajmił.

Nie jest tajemnicą, że w Lechu Poznań swego czasu mocno liczyli na talent Filipa Szymczaka, który zapracował na to solidnymi występami w drużynie rezerw, a następnie na wypożyczeniu w pierwszoligowym GKS-ie Katowice. Wraz z biegiem czasu nie zaznaczył on jednak swojej obecności przy Bułgarskiej w żaden konkretny sposób, dlatego też wśród kibiców pojawiło się rozczarowanie.

22-latek w minionej kampanii nie mógł narzekać na brak regularnej gry, bowiem wystąpił on łącznie w 37 spotkaniach, zdobywając przy tym cztery bramki oraz pięć asyst. Jego łączny bilans w pierwszym zespole „Kolejorza” składa się na 97 rozegranych spotkań, w których strzelił dziewięć goli oraz zaliczył tyle samo ostatnich podań.

Od piłkarza występującego na pozycji napastnika wymaga się jednak nieco więcej, tym bardziej jeśli na co dzień musisz rywalizować z takimi świetnymi zawodnikami jak Mikael Ishak. Dlatego też kibice Lecha niejednokrotnie zalewali Szymczaka falą hejtu, na którą on sam postanowił odpowiedzieć w rozmowie z TVP Sport.

- Widocznie tacy ludzie nie znają mojej historii oraz mnie jako zawodnika. Nie znalazłem się tu z przypadku, niczego nie dostałem za darmo. Na każdym możliwym szczeblu udowadniałem, że co nieco potrafię. Teraz nie mam idealnego momentu, ale wiem, że to niedługo się zmieni. Wtedy ci sami ludzie będą pisać zupełnie inne rzeczy. Z takimi sytuacjami spotkali się chyba wszyscy z naszej szatni. To chyba normalne, bo każdy ma prawo do krytyki. W Lechu nie spotkałem się z piłkarzem, który nigdy nie byłby krytykowany. Staram się skupić na swojej pracy, bo wiem, że mam talent i umiejętności. Muszę przetrwać trudny moment i niebawem powinienem wskoczyć na dobre tory - powiedział.

Na ten moment Lech chciałby zatrzymać Szymczaka w swoich szeregach, którego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Letni transfer z jego udziałem nie jest jednak całkowicie wykluczony, ponieważ na swoim celowniku ma go Fortuna Düsseldorf.

Cała rozmowa z Filipem Szymczakiem jest dostępna tutaj.