Piłkarz Rakowa Częstochowa musiał odpocząć. Występ groził urazem

2025-10-30 15:19:00; Aktualizacja: 2 godziny temu
Piłkarz Rakowa Częstochowa musiał odpocząć. Występ groził urazem Fot. Jakub Ziemianin | Raków Częstochowa
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Raków Częstochowa

Raków Częstochowa w minioną środę wyeliminował Cracovię z Pucharu Polski. W kadrze meczowej wicemistrza kraju nie znalazł się Adriano Amorim. Jak przekazał trener Marek Papszun, 23-latek był przemęczony i wystawienie go mogło skończyć się urazem.

Raków Częstochowa w środowy wieczór bez większych problemów pokonał przed własną publicznością Cracovię i zameldował się na etapie 1/8 finału Pucharu Polski.

Już do przerwy podopieczni Marka Papszuna prowadzili dwiema bramkami po tym jak na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Jonatan Braut Brunes.

Pieczątkę nad zwycięstwem 3-0 postawił Lamine Diaby-Fadiga, który popisał się trafieniem w końcowym fragmencie rozgrywanego pod Jasną Górą spotkania.

Raków w pucharowym pojedynku musiał radzić sobie bez pomocy Adriano Amorima. Brazylijczyk tamtego dnia nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych.

Absencję 23-latka na pomeczowej konferencji prasowej wyjaśnił trener Papszun. Okazało się, że piłkarz Rakowa odczuwał duże przemęczenie i z tego względu występ w spotkaniu z Cracovią groziłby urazem.

- Tak, musieliśmy Amorima oszczędzić, ponieważ już był na granicy. Dzisiaj jakikolwiek występ groził właśnie urazem, dlatego go dzisiaj nie było w kadrze - poinformował szkoleniowiec częstochowskiego zespołu.

Amorim w aktualnym sezonie rozegrał dla jednokrotnego mistrza Polski osiemnaście spotkań. Na jego koncie brakuje jednak liczb, bo wciąż nie zdobył jeszcze ani bramki, ani asysty.