Piłkarz Rakowa Częstochowa nie zgadza się z Markiem Papszunem. „Miałem odmienne zdanie”
2025-06-08 17:59:02; Aktualizacja: 3 godziny temu
Marek Papszun przyznał jakiś czas temu, że brak regularnej gry Ariela Mosóra w Rakowie Częstochowa jest spowodowany przegraną rywalizacją. Obrońca w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” przyznał, że w tej kwestii ma nieco inne zdanie niż szkoleniowiec.
Raków Częstochowa latem poprzedniego roku dokonał ciekawego transferu wewnątrz Ekstraklasy. Do zespołu trenera Marka Papszuna sprowadzony został Ariel Mosór.
Niestety środkowy obrońca po zaliczonej przeprowadzce z Piasta Gliwice szybko nabawił się urazu stawu skokowego, który uniemożliwił mu notowanie regularnych występów w rundzie jesiennej.
W drugiej części sezonu powrócił już do dyspozycji, ale trener Papszun nie chętnie na niego stawiał. W pewnym momencie zapytany o sytuację 23-latka szkoleniowiec odparł, że powodem tego stanu rzeczy jest przegrana rywalizacja.Popularne
- Od jakiegoś czasu mamy określone problemy, o których nie będę mówił. Zmagamy się z nimi w drużynie. Ariel jest trochę tego przykładem. Więcej nic nie mogę powiedzieć. Mam nadzieję, że najgorsze w końcu za nim i będzie mógł podjąć prawdziwą rywalizację. Wcześniej nie był w stanie tego zrobić przez kontuzję, a ostatnio przez innego typu problemy. Dzisiaj już wraca, ale wcześniej nie był gotowy do tego, aby taką rywalizację w ogóle podjąć - oznajmił.
Mosór ostatnio wziął udział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” i poruszył między innymi temat braku regularnych występów w koszulce częstochowskiego zespołu.
Młodzieżowy reprezentant Polski otwarcie powiedział, że we wspomnianej kwestii ma nieco inne zdanie niż szkoleniowiec.
- Słyszałem, dotarło to do mnie. Uszanowałem to, choć miałem odmienne zdanie - powiedział.
Mosór od momentu ubiegłorocznego transferu dla Rakowa rozegrał dwanaście spotkań oraz strzelił gola w ligowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.
Urodzony w Katowicach środkowy defensor umowę ma ważną do 30 czerwca 2028 roku.