Piłkarz Realu Madryt niezadowolony. Nie rozumie, dlaczego nie gra

2024-02-28 21:32:52; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Piłkarz Realu Madryt niezadowolony. Nie rozumie, dlaczego nie gra Fot. Real Madryt

Real Madryt z niepokojem obserwuje zachowanie Ardy Gülera, który domaga się od Carlo Ancelottiego minut - podaje „AS”.

„Królewscy” ubiegłego lata mocno walczyli o angaż reprezentanta Turcji, pokonując na ostatniej prostej FC Barcelonę. Nic więc dziwnego, że zawodnik oczekiwał częstych występów.

Jego sytuację skomplikowała kontuzja odniesiona już na samym początku przygotowań do sezonu, po której przyszły jeszcze dwa urazy.

W efekcie talent znad Bosforu zadebiutował po transferze dopiero szóstego stycznia 2024 roku. Tego dnia wybiegł w podstawowym składzie, a gdy zawody dobiegły końca, Carlo Ancelotti nie ukrywał zadowolenia.

Idąc tym tropem, dziewiętnastolatek liczył, że w następnych spotkań będzie grywał regularnie, ale nic takiego nie miało miejsca. Skrzydłowy lub ofensywny pomocnik otrzymał jeszcze cztery epizody.

„AS” informuje, że Arda Güler nie ukrywa swego niezadowolenia, a jego postawa coraz mocniej niepokoi klub.

Podczas meczu z Almerią piłkarz wkurzył się na trenera, że ten zdecydował się nie wprowadzać go na plac gry. W efekcie rzucił z wściekłością znacznik. Następny moment złości obserwowaliśmy w trakcie rywalizacji przeciwko Sevilli. Turek był już pewny, że wejdzie, słuchał nawet instrukcji od asystenta „Carletto”. Kiedy jednak Luka Modrić przełamał impas, plany uległy zmianie, a gracz musiał wrócić na ławkę, a jego niezadowolenie było widoczne gołym okiem.

Oprócz tego w Madrycie są świadkami nacisków nie tylko ze strony Gülera, ale także agenta oraz rodzimych mediów.

To wszystko nie podoba się sternikom Realu, którzy uważają, że w tym wieku należy oczekiwać zdecydowanie większej pokory.

Całkiem możliwe, że sprawa skończy się wypożyczeniem. Jeśli jednak w najbliższych miesiącach bohater transferu wartego wstępnie 20 milionów euro nie zacznie grać, będzie miał utrudnioną drogę do występów podczas nadchodzącego EURO 2024, a to prowadzi do następnych nieporozumień.