Piłkarz Śląska Wrocław odsunięty od występów w pierwszym zespole

2024-10-18 10:56:47; Aktualizacja: 3 godziny temu
Piłkarz Śląska Wrocław odsunięty od występów w pierwszym zespole Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Śląsk Wrocław

Szkoleniowiec Śląska Wrocław Jacek Magiera zdecydował się na parę ważnych roszad w kwestii ustalenia kształtu kadry na październikowo-listopadowe spotkania Ekstraklasy. Decyzją 47-latka najbliższe tygodnie w rezerwach spędzi między innymi Jakub Jezierski.

Śląsk to ekipa nie do poznania. Jeszcze przed ponad rokiem drżała o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywek, aby 12 miesięcy później otrzeć się o tytuł najlepszego klubu w Polsce.

Sinusoida formy ponownie poszła w dół. Wrocławianie to jedyni przedstawiciele Ekstraklasy bez ani jednego zwycięstwa w obecnych zmaganiach.

Przed niedzielnym starciem z GKS-em Katowice Jacek Magiera podczas konferencji prasowej podkreślił, że przez najbliższy czas w III-ligowych rezerwach szukać dawnej dyspozycji będą Junior Eyamba i Jakub Jezierski.

– Jakub Jezierski to młody chłopak, który miał świetną końcówkę tamtego sezonu. W tym sezonie dostał sporo szans, najwięcej z młodzieżowców, natomiast nie do końca je wykorzystał i stąd decyzja, by przez jakiś czas grał w drużynie rezerw – wytłumaczył były selekcjoner Polski do lat 20.

Aspirujący niegdyś do występów w narodowych barwach w kategorii juniorskiej ofensywny pomocnik do tej pory nigdy nie związał się z żadną inną drużyną. Wspinał się po szczeblach akademii, ogrywał się na zapleczu pierwszej drużyny, aż w końcu w marcu tego roku został zgłoszony do rozgrywek Ekstraklasy.

Po udanej wiośnie 20-latek przedłużył umowę z macierzystym klubem do końca czerwca 2026 roku. Zaważyły na tym dobre wejścia z ławki. W walce o mistrzostwo kraju do ostatniej kolejki na siedem okazji dołożył asystę w starciu z ŁKS-em Łódź.

Aktualnie forma „Jeziera” jest odległa od tej z wiosny. Pomimo znacznie większej liczby minut, a nawet dwóch występów od pierwszej minuty, nie zaangażował się bezpośrednio w żadną z bramkowych sytuacji.