Piłkarz Widzewa Łódź musiał zejść z boiska. Wiadomo, co z jego stanem zdrowia

Niedzielny mecz Widzewa Łódź z Górnikiem Zabrze przedwcześnie zakończyć musiał Juan Ibiza. Problem zdrowotny defensora nie okazał się jednak poważny. Był to tylko skurcz - informuje portal Widzewtomy.net.

Wydawało się w pewnym momencie, że Widzew Łódź pod wodzą nowego szkoleniowca obrał odpowiedni kierunek, ale ostatnie kolejki są tego zaprzeczeniem.

Po trzech ligowych zwycięstwach z rzędu zespół z Łodzi przegrał z Koroną Kielce oraz Motorem Lublin, a także zremisował bezbramkowo w minioną niedzielę z Górnikiem Zabrze.

Gdyby tego było mało, kibiców Widzewa mogła zmartwić sytuacja z Juanem Ibizą, który ze względu na odniesiony problem zdrowotny w 66. minucie był zmuszony przedwcześnie opuścić boisko.

Popularne

Previous

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

POTWIERDZONE: Tyle Efthymios Koulouris zarabiał w Pogoni Szczecin

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

To jeden z najgorszych letnich transferów w Ekstraklasie

Next

Hiszpan często zmaga się z różnego rodzaju urazami. Zimą doznał kontuzji na obozie przygotowawczym, przez którą musiał pauzować przez kilka następnych tygodni.

Jak teraz wygląda stan zdrowia Ibizy? Nowe wieści w sprawie 29-latka przekazał portal Widzewtomy.net. Dowiedzieliśmy się, że sytuacja nie jest poważna. Obrońca opuścił plac gry ze względu na skurcz. Nie powinno go zatem zabraknąć w następnej kolejce, w ramach której Widzew zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.

Ibiza w bieżącym sezonie rozegrał siedemnaście spotkań. Łącznie dla Widzewa zanotował 39 występów, a w nich strzelił gola i popisał się asystą. Umowę ma ważną do 30 czerwca 2025 roku, ale zawarta jest w niej opcja przedłużenia o następne dwanaście miesięcy.