Piłkarze Motoru Lublin nie gryźli się w język. „Dla mnie to jest kompromitacja”

2025-09-06 18:05:23; Aktualizacja: 6 godzin temu
Piłkarze Motoru Lublin nie gryźli się w język. „Dla mnie to jest kompromitacja” Fot. Łukasz Wójcik / Motor Lublin
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Dziennik Wschodni

Motor Lublin w trakcie przerwy na rozgrywki reprezentacji przegrał w towarzyskim meczu 1-4 ze Stalą Rzeszów. Choć to tylko sparing, po końcowym gwizdku piłkarze nie kryli rozczarowania. Mocnymi słowami na temat porażki wypowiedział się między innymi Jakub Łabojko.

Motor Lublin w minionej kolejce Ekstraklasy zwyciężył na wyjeździe 1-0 z Górnikiem Zabrze i zakończył w ten sposób passę czterech ligowych spotkań z rzędu bez zwycięstwa.

W piątek natomiast podopieczni trenera Mateusza Stolarskiego wykorzystali wrześniową przerwę na rozgrywki z udziałem narodowych zespołów i zmierzyli się towarzysko ze Stalą Rzeszów.

Mecz rozegrano w położonym nieopodal Lubartowie. Końcowy wynik mógł nie jednego zszokować, ponieważ rzeszowska ekipa pokonała wyżej notowanego rywala aż 4-1. Dokonała tego grając w bardzo młodym składzie stworzonym głównie z nastolatków.

Motor w starciu z pierwszoligowym rywalem zagrał zdecydowanie poniżej oczekiwań i zawodnicy doskonale zdają sobie z tego sprawę, o czym świadczą pomeczowe wypowiedzi.

Głos po kompromitującej porażce przeciwko klubowi z województwa podkarpackiego zabrali Jakub Łabojko oraz Michał Król.

- To nie był taki sobie występ, tylko bardzo słaby. Dla mnie to jest kompromitacja przegrywać z pierwszoligowcem 1:4 i to jeszcze z drużyną, która miała w składzie praktycznie samych młodych zawodników. Nie przystoi nam tak wyglądać, tak grac i schodzić z boiska pokonanym trzema bramkami. Nie wiem, z czego to wynikało, ale na pewno zaangażowanie nie było na takim poziomie, jak zwykle. To nie powinno mieć jednak znaczenia, bo naszą jakością i umiejętnościami piłkarskimi powinniśmy górować nad takim przeciwnikiem - powiedział Łabojko cytowany przez „Dziennik Wschodni”.

- Zdecydowanie nie. Nie wiem, co tak na gorąco powiedzieć, na pewno jednak taki wynik nam nie przystoi. Nie ważne, z jakim rywalem gramy, z której ligi. Coś takiego nie może się wydarzyć - dodał Król.